Więcej

    Dramatyczna akcja na niestrzeżonej plaży. Mężczyzna nie umiał pływać

    Ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gniewinie interweniowali na niestrzeżonej plaży. Po pomoc przybiegł kilkuletni chłopiec mówiąc, że jego tata nie umie pływać.

    Do zdarzenia doszło 5 sierpnia około godziny 11.30 na niestrzeżonej plaży w Łebie. Mężczyzna wypłynął na materacu i odpłynął bardzo daleko, co zaniepokoiło jego synka.

    “Do ratowników na plaży A przybiegł chłopiec mówiąc, że jego tata nie umie pływać, chyba zasnął na materacu, bo jest bardzo daleko od brzegu” – relacjonują ratownicy na swoim profilu społecznościowym. – “Na miejsce natychmiast wysłano patrol na skuterze wodnym z platformą ratowniczą”.

    Patrol szybko znalazł materac mężczyzny jakieś 150 metrów od brzegu. Ale nikogo na nim nie było… Ratownicy zaczęli przeszukiwać wodę, poprosili też o wsparcie jednostkę z Łeby – i dosłownie pięć minut później udało się odnaleźć poszukiwanego mężczyznę.

    Niestety, stwierdzono u niego brak funkcji życiowych, bo spędzić przynajmniej 5 minut pod wodą. Na szczęście resuscytacja krążeniowo-oddechowa przeprowadzona przez ratowników dała efekty i po kwadransie mężczyzna odzyskał przytomność. Karetka zawiozła go do szpitala.

    Ratownicy podkreślają, że to odpowiedzialna reakcja dziecka uratowała życie mężczyźnie.
    “Zdarzenia z wczorajszego dnia kolejny raz pokazują że morze, nawet spokojne, nie wybacza błędów” – podsumowują. – “Bądźmy odpowiedzialni! Ratownicy wyrwali tego mężczyznę z objęć Neptuna i szponów śmierci”.

    WiadomościDramatyczna akcja na niestrzeżonej plaży. Mężczyzna nie umiał pływać