Oficjalnie rosyjski prezydent nie ma żadnych kłopotów ze zdrowiem, ale zawsze wozi ze sobą co najmniej czterech lekarzy i media rozpisują się o jego kolejnych dolegliwościach, których symptomy można zauważyć podczas publicznych wystąpień Putina.
Wśród wymienianych dotąd chorób jest nowotwór tarczycy – to przekonanie prawdopodobnie wzięło się stąd, że jednym z lekarzy towarzyszących stale Putinowi jest Jewgienij Seliwanow, a tematem pracy doktorskiej Seliwanowa było diagnozowanie i leczenie chirurgiczne osób starszych chorujących na nowotwór tarczycy.
Konstantin Sim, znany ortopeda-traumatolog, jest kolejnym lekarzem, który stale towarzyszy Putinowi i stąd przekonanie, że rosyjski przywódca ma kłopoty z kręgosłupem, czego dowodem mają być nagrania, na których wyraźnie utyka. Według doniesień medialnych przeszedł już dwie operacje – tak podaje Projekt, serwis prowadzony przez niezależnych dziennikarzy i zakazany w Rosji.
Kolejni dwaj lekarze, którzy zawsze pojawiają się u boku rosyjskiego przywódcy, to osobisty lekarz Dmitrij Wierbowoj i laryngolog, Aleksiej Szczegłow. Dziennikarze wyśledzili też, że prezydent coraz częściej pojawia się w Centralnym Szpitalu Klinicznym zwanym “kliniką kremlowską”. Po ostatnich nagraniach wystąpień prezydenta pojawiły się z kolei informacje o chorobie Parkinsona, czego dowodem miałoby być kurczowe trzymanie się stołu podczas jednego ze spotkań z minister obrony – by ukryć drżenie rąk charakterystyczne przy tej chorobie.
Путін серйозно хворий на рак, у РФ вже готують держпереворот – Буданов https://t.co/ElnjV15Zwr pic.twitter.com/ngWeqWsqN0
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) May 13, 2022
Brytyjskie media opublikowały ostatnio nagranie, w którym anonimowy rosyjskich oligarcha twierdzi, że Putin cierpi na “raka krwi”, choć to bardzo nieprecyzyjne i niemedyczne określenie, za którym nie wiadomo, co się kryje. Anonimowy informator posądza też Putina o schizofrenię, czego dowodem mają być nieracjonalne działania prezydenta i nagłe wybuchy agresji, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie.
Podejrzeń i spekulacji przybywa – zwłaszcza że prezydent Rosji ma już 69 lat, a według niektórych źródeł nawet 72. W tym wieku pewne kłopoty zdrowotne są rzeczą normalną i pojawiają się nawet u bardzo zdrowych osób. Jednak naczelną zasadą Kremla jest nie komentowanie dolegliwości prezydenta – poza, oczywiście, informowaniem o niezmiennie dobrym stanie zdrowia przywódcy.