Więcej

    Chcesz odpocząć nad Bałtykiem? Ceny zwalą cię z nóg!

    Podwyżki prądu, gazu i inflacja sprawiły, że ceny nad morzem poszybowały w komos. Kto wybiera się na wakacje nad Bałtyk, musi już teraz nastawić się na horrendalnie wysokie ceny. A przecież sezon jeszcze się nie zaczął.

    Wiele osób ze względu na inflację i ceny zrezygnowało z zagranicznych wakacji licząc na to, że w Polsce będzie taniej. Ale niestety, nie będzie. Już teraz za 100 g ryby nad morzem trzeba zapłacić kilka złotych więcej niż rok temu. Jak podaje “Gazeta Wyborcza”, najtańszy jest dorsz, bo za 100 g dorsza trzeba zapłacić od 13 do 16 zł. Podobnie kosztuje pstrąg i sandacz, ale już halibut jest droższy, bo może kosztować nawet 18 zł za 100 g, a najdroższy jest łosoś, którego cena za 100 g dochodzi do 25 zł.

    A do lata ceny jeszcze pójdą w górę. Właściciele barów i restauracji tłumaczą się wzrostem cen prądu, gazu oraz inflacją, ale to nie są jedyne powody. Kolejnym są ceny samych ryb – rybacy z roku na rok mają ograniczane limity połowów, więc ceny ryb idą w górę, jak podaje Krajowa Izba Producentów Ryb. Bo jeśli kilka lat temu mogli złowić 30 ton dorsza w sezonie, a w tym roku może to być jedynie 250 kg, to trudno, żeby to się nie przełożyło na cenę. Rosną też koszty rybaków, bo ich tak samo jak wszystkich innych dotyczy inflacja i wzrost cen mediów. Ale najgorszy jest wzrost cen paliw – koszt paliwa do kutra w największym stopniu wpłynął na wzrost ceny ryby.

    WiadomościChcesz odpocząć nad Bałtykiem? Ceny zwalą cię z nóg!