Alain Delon zamierza poddać się eutanazji

fot. premier.gov.ru, CC BY 4.0 , via Wikimedia Commons

Słynny 86-letni aktor zawsze twierdził, że chce odejść na własnych warunkach i nie chce wegetować w niedołężnym ciele. Dlatego zaplanował dla siebie eutanazję i poprosił syna, Anthony’ego, by mu towarzyszył w ostatnich chwilach.

Alain Delon ma już 86 lat, a w 2019 roku przeszedł wylew i udar mózgu. Od tego czasu ma problemy z poruszaniem się i musi chodzić o lasce. Jego zdaniem w pewnym wieku ma się już prawo do spokojnego odejścia z tego świata bez pomocy lekarzy czy urządzeń podtrzymujących życie. Niejednokrotnie twierdził, że starość jest zjawiskiem niezwykle przygnębiającym i to jest powodem decyzji o eutanazji. Aktor już się na nią zdecydował i wydał w tej sprawie nawet oświadczenie:

„Chciałbym podziękować wszystkim, którzy towarzyszyli mi przez lata i byli dla mnie wsparciem. Mam nadzieję, że kolejne pokolenia aktorów znajdą we mnie przykład nie tylko zawodowy, ale także życiowy, pomiędzy zwycięstwami i porażkami. Dziękuję wam. Alain Delon”.

Alain Delon urodził się 8 listopada 1935 r. w Sceaux. Zagrał w ponad 80 filmach, ale był także autorem scenariuszy, producentem i reżyserem. Jego światowa kariera zaczęła się od filmów „Rocco i jego bracia” (1960) oraz „Lampart” (1963) – oba wyreżyserowane przez Luchino Viscontiego. Za rolę w „Naszej historii” Bertranda Bliera (1975) otrzymał Cezara. Chętnie grywał jednak także w filmach gangsterskich, jak „Klan Sycylijczyków” i „Borsalino” i przygodowych, jak „Czarny tulipan” i „Zorro”. Natomiast w filmie „Asterix na olimpiadzie” wykazał też wielki talent komediowy.

Podziel się: