9-letni Bartek nie żyje. Szkoła pożegnała go we wzruszający sposób

fot. webandi - pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)

„Bartusiu, dziękujemy za Twoją obecność z nami, za Twój uśmiech, ciekawość świata, marzenia… i za heroiczną walkę, jaką stoczyłeś z chorobą” – można przeczytać na stronie internetowej szkoły. Chłopiec zmarł po wielu miesiącach walki z nieoperacyjnym glejakiem pnia mózgu.

Bartek Gałczyński był uczniem Szkoły Podstawowej nr 60 w Bydgoszczy. Zmarł w piątek, 10 grudnia. Dziś odbył się jego pogrzeb, ale jego nauczycielom i kolegom nadal trudno uwierzyć, że Bartka już nie ma, chociaż od wielu miesięcy chłopiec, walczący z chorobą, w szkole w ogóle się nie pojawiał. A jednym z jego marzeń był właśnie powrót do szkoły i normalna nauka, taka z dziećmi.

Aleksandra Perszutów, wychowawczyni klasy Bartka, III c, mówi, że był bardzo dobrym uczniem, uzdolnionym matematycznie i bardzo ciekawym świata. Chciał kiedyś pojechać na wycieczkę do Legolandu, ale tego marzenia już nigdy nie spełni…

U chłopca zdiagnozowano nieoperacyjnego glejaka pnia mózgu prawie dwa lata temu, wiosną 2020 roku. Cały ten czas był poświęcony walce z chorobą i kolejnym zbiórkom na kolejne terapie i kolejne rehabilitacje. Bartek był bohaterem licznych akcji charytatywnych, ale ze swoimi rówieśnikami nie miał specjalnie kontaktu, bo więcej przebywał w szpitalach niż w domu. To zapewne dlatego jego marzeniem był powrót do normalnego życia i normalne pójście do szkoły. Jak wszyscy.

Niestety, mimo wysiłków rodziny i przyjaciół chłopca nie udało się go uratować. Bartek zmarł 10 grudnia, a 14 grudnia odbył się jego pogrzeb na cmentarzu Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Ludwikowo w Bydgoszczy.

Źródło: expressbydgoski.pl

Podziel się: