Złamane dwa żebra, skutki pobicia i brutalnego gwałtu – w takim stanie trafiła do szpitala 86-letnia mieszkanka Kołobrzegu. Sama wskazała sprawcę – 37-letni Patryk M. już usłyszał zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem.
Wszystko wydarzyło się 17 maja, jak podaje Fakt. Kobieta znała gwałciciela, bo jest partnerem jej krewnej. Nie przypuszczała, że mężczyzna dopuści się gwałtu i brutalnego pobicia.
Kobietę z obrażeniami przewieziono do szpitala. Poza ogólnymi obrażeniami wynikającymi z pobicia i gwałtu ma złamane dwa żebra. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja szybko zatrzymała mężczyznę, a prokurator postawił mu zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem 86-letniej kobiety. Jednak Patryk M. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień, jak poinformował Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia, a prokurator złożył wniosek o trzymiesięczny areszt.
