41-letnia kobieta umierała przy ławce. Zareagowała spacerowiczka

Mieszkanka Oławy w województwie śląskim wybrała się wieczorem na spacer z psem i zauważyła kobietę leżącą przy ławce. Zadzwoniła po – i gdyby nie to, by nie przeżyła.

Zdarzenie miało miejsce około godziny 21.00, w niedzielę, 12 grudnia. Idąc na spacer ze swoim pupilem mieszkanka Oławy zauważyła tę kobietę, bo siedziała na ławce. Zdziwiło ją siedzenie na ławce o tej porze roku, w dodatku wieczorem – dlatego zwróciła uwagę na tę ławkę, gdy wracała ze spaceru. Nie dostrzegła już na niej , ale gdy podeszła bliżej, zauważyła, że nadal tam jest, tyle że leży przy ławce.

Gdy podeszła bliżej, zauważyła, że kobieta jest nieprzytomna, więc wezwała ę. Funkcjonariusze po przybyciu stwierdzili, że kobieta nie oddycha, nie można też wyczuć oddechu, więc powiadomili ratunkowe i rozpoczęli reanimację.

Po kilkunastu minutach resuscytacji krążeniowo-oddechowej kobieta zaczęła samodzielnie oddychać, ale nadal była nieprzytomna i w bardzo złym stanie. Policjantom pomogli , którzy podali kobiecie tlen. Później pogotowie zabrało ją do szpitala. Okazało się, że kobieta ma 41 lat i jest narodowości ukraińskiej.

Oławscy policjanci zwracają uwagę, że szybka i fachowa pomoc uratowała kobiecie życie, ale nie byliby w stanie jej udzielić, gdyby nie czujność mieszkanki Oławy, która zainteresowała się losem kobiety na ławce i wezwała pomoc. To, że nie była obojętna, okazała zainteresowanie i powiadomiła służby, ocaliło życie Ukraince.

Źródło: Fakt

 

#BejmyNEWS41-letnia kobieta umierała przy ławce. Zareagowała spacerowiczka