Do tragedii doszło w Siedlcach, w nocy z 11 na 12 listopada. Franciszkanin, ojciec Maksymilian Adam Świerżewski, został śmiertelnie pobity przez nieznanych sprawców w parku Aleksandria. Siedlecka prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Ojciec Maksymilian był gorliwym i lubianym kapłanem – w zakonie był od 16 lat, a kapłanem był od 9. Właśnie rozpoczął studia licencjacko-doktoranckie w Instytucie Studiów Mariologicznych UKSW “Kolbianum” w Niepokalanowie, pracował też w parafiach w Polsce i na Białorusi.
11 listopada wieczorem zakonnik wybrał się na spacer, jak powiedział. Nie wrócił na noc, ale ojcowie franciszkanie dopiero rano zorientowali się, że nie ma go w klasztorze. Pobitego zakonnika znaleziono w parku Aleksandria w Siedlcach, a jego obrażenia były bardzo poważne. Pomimo szybkiej pomocy medycznej zakonnik zmarł w nocy z 11 na 12 listopada.
Ojcowie franciszkanie poinformowali o tym w komunikacie dodając, że śmierć tego dobrego kapłana napełniła ich serca ogromnym bólem, ale przebaczają sprawcom tej zbrodni i proszą dla nich o nawrócenie się do Boga. Wszystkich wiernych natomiast proszą o modlitwę za rodzinę ojca Maksymiliana w trudnym czasie żałoby.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi siedlecka prokuratura. Szczegóły przyczyn śmierci będą znane po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Źródło: Onet