O śmierci dziewczyny poinformowali dziś jej rodzice w mediach społecznościowych. „Stała się najgorsza rzecz, jaka mogła się wydarzyć. Nasza córka odebrała sobie życie” – napisał ojciec Patrycji.
Dziewczyna zaginęła 2 listopada: wyszła z domu około 7.00 rano mówiąc, że jedzie pociągiem do Szczecina. Zabrała dokumenty i telefon. Ale od wyjścia z domu nie nawiązała już kontaktu z nikim z rodziny, a do Szczecina nie dojechała.
Po prawie dwóch tygodniach poszukiwań udało się znaleźć Patrycję – niestety, martwą. Jej ciało znaleziono w lesie niedaleko Goleniowa.
„Stała się najgorsza rzecz, jaka mogła się wydarzyć. Nasza córka odebrała sobie życie” – napisał jej ojciec w mediach społecznościowych. Podziękował wszystkim, którzy pomagali rodzinie w trudnych chwilach – i poprosił, by teraz nikt do nich nie pisał i nie dzwonił w tym najtrudniejszym czasie.
Źródło: Fakt