W jednym z bloków na warszawskiej Pradze 13-letnia dziewczynka została zaatakowana przez 39-letniego mężczyznę. Napastnik groził jej niebezpiecznym przedmiotem i mówił, że ją zabije. Sprawą zajęli się policjanci, którzy zatrzymali podejrzanego.
Nastolatka została zaatakowana w windzie. 39-letni mężczyzna grożąc jej niebezpiecznym narzędziem twierdził, że ją zabije. Na szczęście 13-latce udało się uciec, a o zdarzeniu natychmiast poinformowała rodziców.
Sprawa napaści została przekazana funkcjonariuszom policji z Pragi Północ. Mundurowi natychmiast pojawili się w miejscu zdarzenia. Przed blokiem, w którym doszło do ataku spotkali 39-latka, który zachowywał się w sposób nerwowy. Policjanci nie mieli wątpliwości, że to właśnie ten mężczyzna był napastnikiem.
Podczas rozmowy z dziwnie zachowującym się mężczyzną, policjanci upewnili się, że mają do czynienia z podejrzanym. 39-latek został zatrzymany.
– Podczas przeszukania jego odzieży mundurowi ujawnili niebezpieczny przedmiot opisany przez dziewczynkę. 39-latek został zatrzymany i przewieziony do komisariatu przy Chodeckiej – poinformowała Irmina Sulich z północnopraskiej policji.
Podczas dalszych czynności mężczyzna usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych wobec 13-letniej dziewczynki. Podejrzany przyznał się do winy.
Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec 39-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego.
Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl