Policjanci z Wodzisławia Śląskiego zatrzymali 31-latka, który uszkodził kilka nagrobków na cmentarzu parafialnym, a potem pobił człowieka. Mężczyzna został aresztowany.
Zgłoszenie o uszkodzonych nagrobkach na cmentarzu parafialnym przy ul. Pogrzebieńskiej w Lubomi wpłynęło do służb w sobotę, 9 stycznia w godzinach porannych. Na miejsce skierowano patrol policji.
Okazało się, że sprawca zniszczeń oddalił się z miejsca zdarzenia jeszcze przed przyjazdem służb. Według ustaleń policji zniszczeniu uległo sześć nagrobków.
Ok. 4:00 nad ranem podejrzany o zniszczenie nagrobków zapukał do jednego z domów w Lubomi i poprosił właściciela o ciepłą herbatę.
– Po chwili go zaatakował, zadając kilka ciosów i uciekł – przekazał mł. asp. Patryk Błasik z policji w Wodzisławiu Śląskim.
Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady na cmentarzu, rozmawiali również z zaatakowanym mężczyzną. Rysopis podejrzanego umożliwił jego szybkie zatrzymanie. Okazało się, że zniszczeń dokonał 31-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego.
Mężczyzna został przewieziony na komendę. Usłyszał zarzuty znieważenia miejsca spoczynku sześciu zmarłych oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pobitego mieszkańca Lubomi.
W poniedziałek, 11 stycznia Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na trzy miesiące.
Za popełnione przestępstwa 31-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: polsatnews.pl