Policjanci z Bytomia zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzieże katalizatorów z samochodów osobowych. Przy jednym z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli marihuanę. Za popełnione czyny grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W związku z dużą liczbą zgłoszeń dotyczących kradzieży samochodowych katalizatorów, funkcjonariusze bytomskiej policji zwiększyli ilość patroli w okolicy, której dochodziło do przestępstw. Były to zazwyczaj niestrzeżone, osiedlowe parkingi, a złodzieje działali pod osłoną nocy. Przy użyciu specjalnych narzędzi, z zaparkowanych samochodów odcinali katalizatory. Właściciele uszkodzonych pojazdów, w każdym przypadku szacowali straty na kwotę kilku tysięcy złotych.
We wtorek, 3 listopada policjanci zostali powiadomieni o kolejnej kradzieży katalizatorów w dwóch samochodach marki opel, zaparkowanych w dzielnicy Stroszek w Bytomiu. Stary sięgnęły ponad 5 tys. zł.
Już następnego dnia kryminalni wpadli na trop złodziei. Funkcjonariusze namierzyli samochód, którym poruszali się podejrzewani o kradzież katalizatorów. Podczas kontroli pojazdu, policjanci znaleźli narzędzia służące do popełnienia tego rodzaju przestępstw. Wkrótce zatrzymano dwóch mężczyzn mających związek ze sprawą.
Podczas przesłuchania, obaj sprawcy przyznali się do winy. Dodatkowo przy jednym z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli ponad 225 gramów marihuany. O dalszym losie złodziei katalizatorów samochodowych zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi ima kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Śledczy traktują sprawę jako rozwojową i niewykluczone, że mężczyźni odpowiedzą również za inne przestępstwa.
Źródło: policja.pl
