Komendanci policji w całej Polsce otrzymali rozkaz kontrolowania wszystkich siłowni, które pomimo obostrzeń, pozostają otwarte. Jak informuje Wirtualna Polska, funkcjonariusze otrzymali polecenie wnioskowania o odebranie tym przedsiębiorcom pomocy z tarczy antykryzysowej.
Polecenie prowadzenia regularnych kontroli w siłowniach wydał Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk. W ramach prowadzonych kontroli funkcjonariusze mają sprawdzać, czy właściciele łamiący obostrzenia opłacają składki ZUS i płacą podatki.
Portal Wirtualna Polska dotarł do komunikatu, który w czwartek, 8 kwietnia został wysłany do wszystkich jednostek policji w Małopolsce. Z treści wiadomości wynika, że zadaniem funkcjonariuszy jest kontrola otwartych siłowni oraz zabezpieczenie wszelkiej dokumentacji dotyczącej stypendiów sportowych, a także sprawdzenie, czy przedsiębiorcy odprowadzają składki do ZUS i US. ”W przypadku potwierdzenia proszę wystąpić o cofnięcie dotacji do PFR z uwagi na niestosowanie się do obostrzeń” – czytamy w komunikacie cytowanym przez Wirtualną Polskę.
Specjalny komunikat dotyczący możliwości szybkiej weryfikacji opłacanych składek został wysłany przez nadkomisarza Piotra Szostaka, naczelnika wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Treść rozesłanego do policjantów komunikatu zawiera adres strony internetowej, gdzie można sprawdzić, czy dany przedsiębiorca otrzymał pomoc publiczną w ramach tarczy antykryzysowej.
Od czwartku, 8 kwietnia policjanci z całej Polski rozpoczęli intensywne kontrole siłowni, które, pomimo restrykcji, pozostają otwarte.
Kontrole są związane z nowelizacją rozporządzenia dotyczącego obostrzeń wprowadzanych w związku z pandemią, które weszło w życie 2 kwietnia. Rząd doprecyzował w nim, kto może korzystać z siłowni, basenów i centrów fitness. Z treści rozporządzenia wynika, że z obiektów sportowych mogą korzystać wyłącznie zawodnicy pobierających stypendia sportowe, zawodnicy będących członkami kadry narodowej, reprezentacji olimpijskiej lub reprezentacji paraolimpijskiej oraz uprawiający sport w ramach ligi zawodowej.
Jak informuje Wirtualna Polska, kontrole w Małopolsce są prowadzone od początku pandemii. 8 kwietnia funkcjonariusze skontrolowali 443 środki transportu publicznego, 576 placówek handlowych oraz 448 placówek usługowych. Kontrole przeprowadzono również w 61 obiektach hotelowych, 82 lokalach gastronomicznych i 216 siłowniach.
Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji przekazał, że na skutek przeprowadzonej 8 kwietnia kontroli, ”policjanci ujawnili 14 otwartych siłowni i klubów fitness, które wbrew obowiązującym przepisom funkcjonowały m.in.: w Krakowie, w Wieliczce, w Nowym Targu, w Brzesku, w Tarnowie, w Zakopanem, w Proszowicach”. Osoby, które korzystały z tych obiektów nie należały do żadnych związków sportowych.
Jak przyznał Gleń, policjanci prowadzą kilka postępowań sprawdzających możliwość wyłudzenia pomocy publicznej przez przedsiębiorców, których obiekty pozostają otwarte. Obecnie jednak policja nie odbiera żadnych dotacji, a jedynie wyjaśnia czy doszło do naruszenia prawa. Jeśli podejrzenia zostaną potwierdzone, wówczas o sprawie zostanie poinformowany Polski Fundusz Rozwoju, który może wstrzymać dotacje pobierane z tarczy antykryzysowej.
Z kolei Tomasz Napiórkowski, założyciel Polskiej Federacji Fitness oraz członek Pracodawców RP informuje, że branża fitness została pominięta przez rząd, a większość przedsiębiorców nie otrzymała żadnej pomocy publicznej.
Napiórkowski przyznał również, że w odpowiedzi na działania policji, branża fitness podejmie zdecydowane kroki. Są już przygotowywane pierwsze pozwy o przekroczenie uprawnień przez konkretnych funkcjonariuszy policji. – Będziemy je składali w ciągu najbliższych dni – powiedział Napiórkowski cytowany przez Wirtualną Polskę.
