– Wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę patrząc i na statystki, i na regulacje dotyczące obostrzeń, że to już nie jest ten czas, kiedy trzeba sobie udowadniać, jak obejść regulacje, bo to jest narażanie bezpieczeństwa siebie i najbliższych – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak informuje Wirtualna Polska, minister zapytany o pójście do kościoła ze święconką, przyznał, że jako osoba niezaszczepiona nie może narażać własnego zdrowia. W tym roku wspólnie z żoną zrezygnują z tej tradycji wielkanocnej.
Szef resortu zdrowia przypomniał, że pandemia jest od ponad roku i już zeszłoroczna Wielkanoc była inna od wcześniejszych. Kościoły zrezygnowały z tradycyjnego święcenia pokarmów, a mimo to święta odbyły się. W tym roku będzie podobnie.
Wśród zaleceń dla Polaków na czas nadchodzących świąt minister zaapelował o pozostanie w domach i powstrzymanie się od pójścia do kościoła. Można uczestniczyć we mszy św. zdalnie, za pośrednictwem internetu, telewizji czy radia. – To powinno się rozstrzygać w sumieniu człowieka. Jeśli ktoś tego bardzo potrzebuje, to powinien pójść do kościoła. Ja namawiam do pozostania w domu – apelował szef resortu zdrowia.
Adam Niedzielski poinformował również o rozmowach prowadzonych z przedstawicielami kościoła w Polsce. Rozmowy dotyczyły przestrzegania obostrzeń, przede wszystkim zachowania limitu wiernych w świątyniach. Zdaniem ministra prawdziwym testem na przestrzeganie wprowadzonych restrykcji będzie Niedziela Palmowa.
– Jutrzejsza Niedziela Palmowa będzie takim testem odpowiedzialności ze strony władz kościelnych – powiedział Niedzielski w radiu RMF FM, na które powołuje się Wirtualna Polska.
Szef resortu zdrowia zdradził również, że dzisiejszej doby zanotowano 31 757 nowych zakażeń koronawirusem, a więc o pięć tysięcy więcej niż tydzień temu. Dynamika wzrostu zachorowań wciąż utrzymuje się na wysokim, 20-procentowym poziomie. Liczba pacjentów chorych na COVID-19 jest wciąż krytyczna.
Minister był też pytany o zaostrzenie obostrzeń i wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, jak zrobiły to niektóre państwa europejskie. Niedzielski przyznał, że wśród obostrzeń, które obowiązują na terenie Europy, a nie zostały wprowadzone w Polsce są godzina policyjna oraz zakaz wychodzenia z domu. Takie restrykcje mogłyby zostać wprowadzone wyłącznie na podstawie ustawy.
– Jeżeli sytuacja będzie taka, że nie będziemy widzieli w ciągu najbliższego tygodnia, półtora tygodnia, w tym okresie okołoświątecznym, że dochodzi do przesilenia, tzn. że zmieniają się trendy, to na pewno będziemy musieli rozważyć takie scenariusze – wyznał minister dopytywany o godzinę policyjną w okresie Wielkanocy.
Aktualnie rząd rozważa wszystkie możliwe scenariusze – zarówno najbardziej pesymistyczne, jak również te bardziej optymistyczne.
