Wyciekły dane kilkuset żołnierzy z 16 państw. Wszyscy byli pacjentami polskiego szpitala polowego w Iraku w latach 2003-2005.
Ze szpitala wojskowego w Bydgoszczy wyciekły dane pracowników wojska pochodzących z 16 krajów, którzy korzystali z opieki szpitala polowego w Iraku. Placówkę w Karbali w latach 2003-2005 prowadzili Polacy.
Na liście jest 630 nazwisk pacjentów szpitala polowego w Iraku. Najwięcej z nich to Polacy, ale są również Amerykanie i Irakijczycy. Listy ponad 630 żołnierzy oraz pracowników cywilnych wraz z ich danymi osobowymi trafiły do redakcji portalu Onet.pl. Wśród nazwisk jest ok. 350 polskich żołnierzy, 144 Irańczyków i 90 Amerykanów oraz po kilka nazwisk z Litwy, Łotwy, Bułgarii, Rumunii, Węgier, Słowacji, Indii, Tajlandii, Nepalu, Mongolii, Armenii, Salwadoru i Syrii.
Na podstawie danych, które wyciekły z bydgoskiego szpitala można swobodnie określić czym zajmowali się pracownicy wojska w Iraku, a także czym zajmują się obecnie. Problemu nie stanowi również namierzenie ich aktualnego miejsca pobytu.
Wśród nazwisk są czołowi generałowie polskiej armii, w tym generał Mieczysław Gocuła, który jest zszokowany zaistniałą sytuacją. ” To nigdy nie powinno się było zdarzyć” – powiedział generał.
Pakiet starej dokumentacji medycznej ze szpitala polowego w Camp Lima niedaleko Karbali w Iraku trafił w listopadzie również do redakcji ”Gazety Wyborczej”, która informowała wówczas, że na liście są nazwiska pracowników wojska pochodzących w Polski, a także karta choroby pracownika cywilnego z Iraku i jedno nazwisko anglojęzyczne.
Źródło: wp.pl
