Więcej

    Wojna na Ukrainie. Wybuchy w rosyjskiej bazie na Krymie!

    Świadkowie mówią o kilkunastu, co najmniej dwunastu, eksplozjach, do których miało dojść w rosyjskiej bazie wojskowej Nowofedorowka na Krymie. W sieci pojawiły się nagrania pokazujące kłęby dymu nad bazą. Co tam się wydarzyło?

    Oficjalnie nie są znane przyczyny eksplozji.

    Jednak z tego, co podają tamtejsze media, wynika, że wybuchy zaskoczyły okupantów: w pobliżu miejsca eksplozji wybuchła panika, ludzie uciekają z plaż, a na drogach wyjazdowych z tej części Krymu tworzą się spore korki. Nieoficjalnie mówi się o co najmniej czterech ukraińskich atakach rakietowych na tę bazę.

    Strona ukraińska nie potwierdziła jak dotąd tych doniesień, jednak Onet podał, że Wiktor Andrusiw, były doradca szefa MSW Ukrainy, poinformował na Telegramie o nowej broni, jaka otrzymała ukraińska armia od USA. To rakiety o zasięgu 200-300 km, które już są używane. Zdaniem specjalistów chodzi o rakiety ATACMS, które rzeczywiście pozwoliłyby na atak na Krym. Inną możliwością są ukraińskie pociski przeciwokrętowe Neptun – one mają zasięg 200 km i także mogą być używane do atakowania celów naziemnych.

    Rosjanie na razie tylko potwierdzili, że doszło do eksplozji. Siergiej Aksionow, rosyjski gubernator Krymu, jest obecnie na miejscu wybuchu i zapewnia, że jego przyczyny będą wyjaśnione. W bazie stacjonują bombowce Su-24 i myśliwce Su-33. Sama baza znajduje się natomiast kilkadziesiąt kilometrów na północ od Sewastopola – to miasto jest bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.

    Gdyby potwierdziło, że wybuchy są efektem ataku Ukraińców, to byłoby to pierwsze podczas tej wojny uderzenie na Krym okupowany przez Rosję od 2014 roku.

    WiadomościWojna na Ukrainie. Wybuchy w rosyjskiej bazie na Krymie!