Według najnowszego raportu brytyjskiego ministerstwa obrony Rosjanie mają ogromny problem z morale swoich wojsk. I temu przede wszystkim należy przypisać fakt, że na froncie w Ukrainie nie ma prawie żadnych zmian.
W raporcie Brytyjczycy odnotowują, że w ciągu kilku ostatnich dni tak Rosja, jak i Ukraina kontynuują ostrzał swoich pozycji, używając ciężkiej artylerii, jednak przebieg linii frontu wokół Siewierodoniecka prawie nie uległ zmianie.
https://twitter.com/TpyxaNews/status/1538412866868494336
Według autorów raportu i jedna, i druga strona doświadcza problemów z morale i dezercji, jednak w przypadku Rosjan jest to znacznie większy problem. Tu mamy do czynienia z odmowami wykonani rozkazów przez całe jednostki wojskowe, dochodzi też do starć między oficerami a żołnierzami.
Do tego dochodzą problemy organizacyjne dające się we znaki od początku rosyjskiej inwazji: złe dowodzenie, brak koordynacji działań oddziałów, fatalne zaopatrzenie i bardzo duże straty w ludziach oraz stres bojowy. Nadal są też problemy z wypłatami żołdu. Prawdopodobnie władze Rosji mają problemy z wyegzekwowaniem swoich rozkazów od władz wojskowych, w czym przeszkadza fakt, że oficjalnie nie jest to wojna, tylko “specjalna operacja wojskowa”.
“Problemy z morale w siłach rosyjskich są prawdopodobnie na tyle poważne, że ograniczają zdolność Rosji do osiągania celów operacyjnych” – podsumowało brytyjskie ministerstwo obrony.
Dotąd na froncie zginęło około 33 600 Rosjan, według danych strony ukraińskiej. Ilu zginęło Ukraińców – nie wiadomo, bo nie podają takich danych. Ale z dostępnych szacunków wynika, że ponoszą kilkakrotnie mniej strat.
Загальні бойові втрати противника з 24.02 по 19.06 орієнтовно склали / The total combat losses of the enemy from 24.02 to 19.06 were approximatelyhttps://t.co/KNdZ9vLPjH pic.twitter.com/S75kLreML4
— Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA) June 19, 2022