Do groźnego incydentu doszło w okolicy mostu Dmowskiego we Wrocławiu. Łódź wiosłowa z grupą harcerzy została wciągnięta przez wir, na skutek czego nastolatkowie wpadli do wody. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego we Wrocławiu otrzymali zgłoszenie ok. godziny 19:00. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że grupa harcerzy przepływała łodzią wiosłową odcinek Odry. W pobliżu mostu Dmowskiego łódź została wciągnięta przez wir. Siła wiru wodnego była na tyle duża, że przewróciła łódź, a załoga wpadła do wody.
Na miejsce zdarzenia skierowano patrol wodny policji. Po dotarciu w okolice mostu Dmowskiego okazało się, że harcerze sami zdołali dopłynąć od brzegu. Ponadto pomocy udzielili im ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W toku czynności śledczy ustalili, że przepływanie Odry było częścią kursu na zastępowych, w którym uczestniczyło pięciu chłopców. Poszkodowani w wieku od 13 do 17 lat wypłynęli na rzekę ok. godziny 17:00. Nagle wpadli w wir wodny, który wywrócił łódkę.
Opiekunem grupy harcerzy był 19-latek, który został zatrzymany przez obecnych na miejscu zdarzenia policjantów. Funkcjonariusze będą ustalać wszelkie okoliczności zdarzenia. Jeśli okaże się, że 19-letni opiekun dopuścił się narażenia kursantów na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będzie mu groziła kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: o2.pl