Więcej

    Trwają poszukiwania zaginionego lekarza z Trójmiasta. Są nowe wątki

    Już siedem dni upłynęło od zaginięcia Michała Kąkola, znanego trójmiejskiego lekarza. I nadal nie wiadomo, co się z nim stało. Czy powodem zniknięcia była depresja?

    Policjanci przeszukują sopockie plaże od wejścia nr 32 w stronę Gdańska, a motorówka przeczesuje Zatokę Gdańską, jednak jak dotąd bezskutecznie – akcję utrudnia silny wiatr, który wieje od kilku dni. Nie tylko uniemożliwia dokładne zbadanie wybrzeża, ale też sprawia, że sonar staje się bezużyteczny i nie można korzystać z pomocy płetwonurków, bo morze jest zbyt wzburzone. Policjantów wspomogła Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza “Search and Help” – około 40 osób szukało zaginionego. Niestety, bez skutku.

    W mediach społecznościowych pojawił się motyw depresji, z którą mógł się zmagać zaginiony lekarz – przypomnijmy, był onkologiem, a zmagania z tą chorobą to ogromne obciążenie psychiczne dla lekarza. Niestety, medycy rzadko kiedy mogą liczyć na wsparcie psychologiczne w swojej pracy – choć biorąc pod uwagę rodzaj pracy, powinni mieć taką opiekę na bieżąco.

    Wersja depresji nie jest jednak potwierdzona – tak samo zresztą jak wszystkie inne możliwe przyczyny zniknięcia lekarza. Poszukiwania cały czas trwają.

    Przypomnijmy, że rodzina widziała go ostatni raz 16 października około godz. 22.00 na ul. Łokietka w Sopocie. Do chwili obecnej 46-latek nie wrócił do domu ani nie skontaktował się z najbliższymi.

    Michał Kąkol jest szczupłej budowy ciała, ma ok. 180 cm wzrostu, oczy koloru zielonego i krótkie blond włosy z widoczną łysiną. W dniu zaginięcia ubrany był w długi ciemny płaszcz, sweter w serek w kolorze rdzy, T-shirt koloru szarego z emblematem roweru na wysokości klatki piersiowej, granatowe spodnie dresowe i buty trekkingowe w kolorze khaki.

    Źródło: WP.pl

    WiadomościTrwają poszukiwania zaginionego lekarza z Trójmiasta. Są nowe wątki