Do tragicznego w skutkach pożaru doszło dzisiaj w nocy w miejscowości Borowa w województwie małopolskim. Śmierć w płomieniach poniosły trzy osoby.
Pożar drewnianego budynku mieszkalnego w miejscowości Borowa wybuchł około 3 w nocy. Wewnątrz znajdowały się cztery osoby, ale tylko jednej nich udało się ewakuować. Na zwęglone ciała pozostałych trzech osób natknęli się strażacy po ugaszeniu pożaru.
Na miejscu zdarzenia pracowało około 40 strażaków i policja. Jak powiedział reporterowi Radia ZET rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Sebastian Woźniak, ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko. Parterowy budynek spłonął prawie doszczętnie. Służby na razie nie podają informacji o możliwych przyczynach pożaru. Mężczyzna, który skacząc z okna zdołał uratować się z płonącego budynku zostanie wkrótce przesłuchany. Zostaną też powołani biegli z zakresu pożarnictwa.
To nie jedyny tragiczny pożar w Małopolsce tej nocy. Jak informuje rzecznik małopolskich strażaków, nad ranem pojawiły się płomienie w centrum Krakowa. Pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze czterokondygnacyjnej kamienicy. Niestety, w zdarzeniu śmierć poniosła 75-letnia mieszkanka stolicy Małopolski. W akcji gaśniczej brało udział pięć zastępów straży pożarnej.
Strażacy apelują, aby wyposażyć swoje domy i mieszkania w czujki dymu i tlenku węgla, które mogą uchronić przed kolejną tragedią.
Źródło: RadioZET.pl