Więcej

    Tragedia w Turzanach. Matka chłopców została skierowana do szpitala psychiatrycznego

    Matka dwóch chłopców w wieku 3 i 5 lat, których ciała odnaleziono w Turzanach w województwie kujawsko-pomorskim została skierowana do szpitala psychiatrycznego. Z uwagi na stan zdrowia nie może uczestniczyć w czynnościach procesowych.

    Jak informuje Polsat News, szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu Robert Szelągowski potwierdził, że matka dwóch chłopców z Turzan została wypisana ze szpitala w Inowrocławiu, gdzie trafiła w piątek, 5 lutego. Ranna kobieta została poddana zabiegowi chirurgicznemu.

    37-latka obecnie przebywa w szpitalu psychiatrycznym w Toruniu, gdzie jest poddawana obserwacji. Jej obecny stan psychiczny nie pozwala na udział w żadnych czynnościach procesowych związanych ze śmiercią dwóch synów.

    Do tragedii doszło w piątek, 5 lutego. W jednym z mieszkań znaleziono ciała dwóch chłopców w wieku 3 i 5 lat. Na ciele chłopców ujawniono rany, które wskazywały na udział osób trzecich w zdarzeniu. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że na ciele 3-latka ujawniono liczne rany kłute w obrębie klatki piersiowej, z których jedna okazała się śmiertelna. Na ciele starszego z chłopców również ujawniono liczne rany kłute, które doprowadziły do wykrwawienia.

    W mieszkaniu znajdowała się również ranna 37-letnia matka chłopców, która została przewieziona na szpitala. Tam została poddana zabiegowi chirurgicznemu. Niewykluczone, że kobieta chciała popełnić samobójstwo.

    Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że 48-letni mężczyzna wyszedł z domu w piątek ok. godziny 7:00. Przed wyjściem nie zaglądał do pokoju, w którym przebywała 37-latka wraz z dwoma synami. Kiedy po dwóch godzinach wrócił do domu, zastał ranną kobietę w łazience, a w pokoju odkrył ciała chłopców leżące w łóżeczkach.

    Na miejsce skierowano policyjnych techników, zespół dochodzeniowo-śledczy, biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz prokuratora.  Przez wiele godzin trwały oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczanie śladów oraz przesłuchania świadków.

    Obecnie zbierane i analizowane są materiały dowodowe w sprawie. Przesłuchiwani są świadkowie. Prokuratura czeka także na ostateczne wyniki sekcji zwłok, a także na opinię biegłych w sprawie stanu psychicznego 37-latki.

    Do tej pory potwierdzono także, że kobieta leczyła się psychiatrycznie. Prawdopodobnie to właśnie ona, pod nieobecność 48-letniego męża, chwyciła za nóż i śmiertelnie raniła obu synów.

    Jak dotąd w sprawie nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów.

    – Gdy dochodzi do rodzinnych tragedii, zawsze wyjaśniane są relacje między członkami rodziny. W tej sprawie także to badamy. Nie mieliśmy wcześniej wiedzy o tej rodzinie w aspekcie możliwych aktów przemocy. Nie miała ona także założonej niebieskiej karty – powiedział  szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.

    WiadomościTragedia w Turzanach. Matka chłopców została skierowana do szpitala psychiatrycznego