Więcej

    Szpital w Kutnie zawiesza przyjęcia pacjentów. Nie ma kto pracować

    Decyzją wojewody szpital w Kutnie został przekształcony w placówkę jednoimienną. Miał dysponować liczbą 241 łóżek. Tymczasem przyjęto zaledwie 50 pacjentów.

    Decyzją wojewody łódzkiego Tobiasza Adama Bocheńskiego od początku listopada szpital w Kutnie został przekształcony w placówkę jednoimienną kierowaną do pacjentów z koronawirusem. Jak zapowiadał z końcem października wojewoda, szpital miał dysponować liczbą 241 łóżek dla pacjentów i odciążyć okoliczne placówki medyczne, które od tygodni są przeciążone.

    Z planów wojewody niewiele zostało. Do szpitala w Kunie trafiło 50 pacjentów, po czym placówka wstrzymała dalsze przyjęcia. Powodem podjęcia takiej decyzji jest brak personelu do opieki nad chorymi.

    W środę w kutnowskim szpitalu było zaledwie 9 lekarzy. Dzisiaj sytuacja jest nieco lepsza, do pracy przyszło 18 lekarzy i 22 pielęgniarki. Jest to i tak zdecydowanie za mało, aby móc przyjąć więcej pacjentów zakażonych koronawirusem.

    Trudna sytuacja szpitala w Kutnie wynika z faktu, iż część personelu medycznego jest zarażona lub przebywa na kwarantannie. Część lekarzy i pielęgniarek odmówiła pracy w szpitalu zakaźnym.

    – Wielu pracowników, zwłaszcza w poważniejszym wieku, złożyło wypowiedzenia. Część zdecydowała się też iść na emeryturę – powiedział starosta kutnowski Daniel Kowalik.

    Decyzja wojewody o przekształceniu szpitala w Kutnie w placówkę jednoimienną spowodowała, że w całym powiecie nie ma obecnie żadnego szpitala dla chorych, którzy nie są zakażeni. Pacjenci z innymi chorobami muszą być wożeni do placówek w Łęczycy lub do oddalonego o 45 kilometrów Łowicza.

    Źródło: tvn24.pl

    WiadomościSzpital w Kutnie zawiesza przyjęcia pacjentów. Nie ma kto pracować