Więcej

    Spada liczba urodzeń. Zmienia się struktura demograficzna

    Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w ostatnich miesiącach rodzi się mnie dzieci niż w poprzednich latach. ”Nie ‘baby boom’ a ‘baby doom’” – komentował w mediach społecznościowych Łukasz Kozłowski, Główny Ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

    Pandemia i zamknięcie w domach nie spowodowało wzrostu liczby urodzeń. Jak wynika z raportu opublikowanego 23 marca przez GUS w styczniu 2021 r. na świat przyszło 25 tys. dzieci, co stanowi o jedną czwartą mniej niż rok temu. Tak słabego miesiąca nie było od 2003 r.

    Łączna liczba urodzeń za ostatnie 12 miesięcy wyniosła 347,1 tysiąca, co stanowi najsłabszy wynik od czasów drugiej wojny światowej. Także liczba zgonów z ostatnich 12 miesięcy, która wyniosła 486,7 tys. jest najwyższą od drugiej wojny światowej.

    Przyrost naturalny w styczniu 2021 r. wyniósł minus 21 tys. osób. Jakie są przyczyny rezygnacji par z posiadania potomstwa?

    Jednym z czynników późnego rodzicielstwa są czynniki ekonomiczne, a także kryzys na rynku mieszkaniowym. Jak podaje Eurostat aż 2,4 mln dorosłych Polaków w wieku 25-34 lat mieszka w rodzicami. Dodatkowo pandemia nie spowodowała oczekiwanego spadku cen mieszkań. Nie są zauważalne wysokie wzrosty, ceny raczej utrzymują się na stałym poziomie sprzed pandemii.

    Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na spadek dzietności jest problem niepłodności. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jest to już choroba cywilizacyjna. Wirtualna Polska powołująca się na dane Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii, informuje, że w Polsce z problemem niepłodności boryka się ok. 1,5 mln par, co stanowi ok. 20 proc. społeczeństwa w wieku produkcyjnym.

    Narodowy Program Zdrowia wykreślił leczenie niepłodności z listy celów na najbliższe lata. Może to oznaczać brak dofinansowania do zabiegów in-vitro, z których rocznie korzysta w Polsce kilkanaście tysięcy par.

    Wirtualna Polska wskazuje również na potrzebę wygodnego życia, chęć samorozwoju czy kontynuowanie kariery zawodowej jako powody, dla których kobiety odwlekają decyzję o posiadaniu potomstwa.

    Jedna z pytanych o macierzyństwo kobiet, jako powód braku potomka wskazała troskę o przyszłość planety. ”Od wielu lat nie jemy z mężem mięsa, wprowadzamy w życie ekologiczne rozwiązania, troszczymy się o zwierzęta. Oboje z niepokojem przyglądamy się ociepleniu klimatu i zdajemy sobie sprawę z przeludnienia. Według raportu “Fossil CO2 and GHG emissions of all world countries 2019” opublikowanego przez Joint Research Centre działającego przy Komisji Europejskiej, każdy człowiek to dodatkowe 58,6 ton dwutlenku węgla w atmosferze. Nie można ignorować tego faktu” – powiedział w rozmowie z WP Kobieta 37-letnia mieszkanka Krakowa.

    Łukasz Kozłowski wskazuje, że wiele par odłożyło w czasie decyzję o rodzicielstwo z uwagi na: ”niepewne warunki ekonomiczne i brak jasnej perspektywy”. Pandemia, lockdown i niepewność sprawiły, że wiele par zdecydowało się skupić na pracy. Takie decyzje wpisują się jednocześnie w długofalowy spadek dzietności Polaków. Obecnie wynosi on ok. 1,4.

    WiadomościSpada liczba urodzeń. Zmienia się struktura demograficzna