Potężny wstrząs przeżyła mieszkanka miejscowości Pomocne w woj. dolnośląskim, która przyszła załatwić sprawę w biurze parafialnym. Na terenie plebanii natknęła się na… zwłoki proboszcza.
Zmarły leżał na podwórzu plebanii i , jak ustalił Fakt, miał obrażenia ciała, które mogły być wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Mieszkańcy miejscowości zgodnie przyznają, że proboszcz był zapalonym majsterkowiczem, wiele rzeczy naprawiał sam, a dzień przed śmiercią widziano go na dachu plebanii, i to tuż przed zmrokiem.
Jak poinformowała Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze, w sprawie prowadzone jest dochodzenie i na mówienie o przyczynach śmierci jest jeszcze za wcześnie. Nieoficjalnie jednak mówi się o nieszczęśliwym wypadku, któremu uległ ksiądz podczas jednej ze swoich prac naprawczych.
Źródło: Fakt