Więcej

    Śledztwo w sprawie śmierci prezydenta Gdańska trwa już dwa lata

    ”Kluczowe jest ustalenie poczytalności sprawcy, a dotychczasowe opinie biegłych nie dają jednoznacznej odpowiedzi” – poinformowali prokuratorzy prowadzący przedłużające się śledztwo w sprawie śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

    We wtorek, 12 stycznia przy tablicy informacyjnej, która upamiętnia miejsce ataku na Pawła Adamowicza odbyła się konferencja prasowa z udziałem bliskich tragicznie zmarłego prezydenta. W spotkaniu uczestniczyli żona Magdalena Adamowicz i brat Piotr Adamowicz, a także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezydent Sopotu Jacek Karnowski i profesor Aleksander Hall.

    Obecni podczas spotkania przedstawiciele lokalnych władz domagali się przyspieszenia czynności mających na celu ukaranie winnego ataku na prezydenta Gdańska. Wszyscy doskonale wiedzą, kto dokonał zbrodni – ”naocznymi świadkami zamachu na życie prezydenta Adamowicza były tysiące zgromadzonych w Gdańsku, a setki tysięcy widziały za pośrednictwem telewizji, co się stało” – mówił prof. Hall.

    W sprawie prowadzonego przez prokuraturę śledztwa głos zabrał również Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który w wydanym oświadczeniu oskarżył prokuraturę o ”opieszałość w zakresie wyjaśnienia okoliczności zabójstwa”. Bodnar apeluje o szybkie ”doprowadzenie tej sprawy do etapu sądowego” i wydanie sprawiedliwego wyroku.

    Z taka opinią nie zgadza się Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która wskazuje na sprzeczne ze sobą opinie biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii dotyczące stanu psychicznego Stefana W. w chwili popełnienia zbrodni.

    Z tego też powodu śledztwo w sprawie śmierci Prezydenta Pawła Adamowicza zostało przedłużone do 13 kwietnia 2021 r. Jak do tej pory powołano dwa zespoły biegłych psychologów i psychiatrów, którzy oceniali stan zdrowia psychicznego Stefana W. W związku tym, że obie opinie są rozbieżne – jedna z nich mówi, iż Stefan W. w chwili popełnienia przestępstwa był całkowicie niepoczytalny, z drugiej opinii wynika, iż podejrzany ”miał tylko częściowo wyłączoną poczytalność”, niezbędne okazało się powołanie kolejnego zespołu biegłych.

    – Podjęte przez prokuratora czynności nie doprowadziły do wyjaśnienia i wyeliminowania sprzecznych wniosków. Zachodzi konieczność powołania kolejnego zespołu biegłych – informowała w grudniu Grażyna Wawryniuk.

    Do zabójstwa Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza doszło 13 stycznia 2019 r. podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z zabezpieczonych nagrań wynika, że Stefan W. wbiegł na scenę, przebiegł przez podest i zadał prezydentowi ciosy nożem. Następnie uniósł ręce w geście zwycięstwa. Zanim napastnik został obezwładniony i zatrzymany przez ochronę, chodził po scenie wykrzykując słowa ”Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinnie w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz”.

    Paweł Adamowicz został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł wielogodzinną operację. Niestety, nie odzyskał przytomności, a następnego dnia zmarł. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała trzy głębokie rany kłute; jedną w okolicy serca i dwie w okolicy brzucha.

    Po ataku Stefan W. został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

    Źródło: tvn24.pl

    WiadomościŚledztwo w sprawie śmierci prezydenta Gdańska trwa już dwa lata