Więcej

    Sejm powoła Radę Wolności Słowa

    Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że w resorcie trwają prace nad ustawą dotyczącą wolności słowa w mediach społecznościowych. Zgodnie z przygotowywanymi zapisami, serwis społecznościowych nie będzie mógł usunąć wpisów i zablokować konta użytkownika. Takie działanie będzie zagrożone karą finansową w wysokości nawet 50 mln zł.

    Zdaniem ministra sprawiedliwości, przygotowywana ustawa zagwarantuje wolność wypowiedzi wszystkim użytkownikom serwisów społecznościowych. Celem nowych przepisów jest przeciwdziałanie cenzurze w mediach społecznościowych.

    Ziobro jest zaniepokojony faktem, że serwis społecznościowy ma prawo zablokować treść wpisu, a także użytkownika, nawet jeśli nie złamał on prawa. Takie działanie prowadzi do ograniczenia wolności wypowiedzi i wprowadza cenzurę. Nie ma bowiem skutecznego narzędzia umożliwiającego odwołanie się od decyzji serwisu.

    Przygotowywany w resorcie sprawiedliwości projekt ustawy zakłada powołanie Rady Wolności Słowa, której członkowie będą wybierani przez Sejm kwalifikowaną większością 3/5 głosów. Rada złożona z ekspertów z zakresu nowych mediów będzie powoływana na sześcioletnią kadencję. Celem Rady będzie stanie ”na straży konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów w serwisach społecznościowych” – mówi Zbigniew Ziobro.

    W sytuacji kiedy serwis społecznościowy zablokuje lub usunie wpis, który nie narusza polskiego prawa, użytkownik będzie mógł odwołać się od decyzji serwisu. Na rozpatrzenie skargi właściciel serwisu będzie miał 48 godzin. Jeżeli serwis nie przywróci zalokowanego wcześniej wpisu bądź utrzyma blokadę konta użytkownika, sprawa będzie kierowana do Rady Wolności Słowa. Ta z kolei będzie miała siedem dni na rozpatrzenie złożonej przez zablokowanego użytkownika skargi.

    Złamanie ustawy o wolności słowa będzie zagrożone karą finansową w kwocie od 50 tys. zł do 50 mln zł.

    Wcześniej o regulacjach związanych z portalami społecznościowymi mówił premier Mateusz Morawiecki, twierdząc, że nie mogą one działać ponad prawem. Prezes Rady Ministrów podkreślał, że wolność słowa jest dla Polaków niezwykle istotna. ”Przez blisko 50 lat żyliśmy w kraju, w którym obowiązywała cenzura (…)Dlatego z takim niepokojem patrzymy na wszelkie próby ograniczania wolności” – napisał premier w mediach społecznościowych.

    ”Ostatnio coraz częściej mamy do czynienia z praktykami, które – wydawałoby się – odeszły już do przeszłości. Cenzurowanie wolnego słowa, domena totalitarnych i autorytarnych reżimów, powraca dziś w formie nowego, komercyjnego mechanizmu zwalczania tych, którzy myślą inaczej” – napisał Mateusz Morawiecki.

    Premier wyraził swoje zaniepokojenie ograniczaniem wpisów i dominacją wielkich, światowych korporacji, które narzucają mniejszości swoje poglądy. ”Te korporacje zaczęły traktować naszą internetową aktywność tylko jako źródło zysku i wzmacniania globalnej dominacji. A także czuwać nad poprawnością polityczną tak, jak im się to podoba. I zwalczać tych, którzy się im sprzeciwiają”.

    Szef rządu zapowiedział prace nad regulacjami prawnymi związanymi ze swobodą korzystania z mediów społecznościowych gwarantujących wolność wypowiedzi. ”Zaproponujemy także, aby podobne przepisy zaczęły obowiązywać w całej Unii Europejskiej” – zapowiedział premier.

    Urodziłem się i wychowałem wśród ludzi, dla których wolność była najcenniejszą wartością. W Polsce jesteśmy tak bardzo…

    Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Wtorek, 12 stycznia 2021

    Źródło: wp.pl / wirtualnemedia.pl

    WiadomościSejm powoła Radę Wolności Słowa