Dwóch mężczyzn pokłóciło się w Ostrowie Wielkopolskim o psy. Jeden z mężczyzn spadł ze schodów i zmarł. Drugi odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci. Prokuratura zakończyła śledztwo.
Do zdarzenia doszło w czerwcu 2020 roku w bloku przy ul. Paderewskiego w Ostrowie Wielkopolskim. 59-letni mężczyzna wracał ze swoją partnerką z działki i właśnie wtedy został zaczepiony przez swojego sąsiada, który nie lubił psów powracającej pary. Między sąsiadami doszło najpierw do kłótni, a później do szarpaniny. Agresywny sąsiad wielokrotnie szarpał poszkodowanego, po czym ściągnął go na półpiętro i uderzył w głowę. Mężczyzna stracił przytomność i upadł. Następnie sąsiad zaczął kopać nieprzytomnego 59-latka, co skutkowało obrażeniami ciała, twarzy i czaszki. Zaalarmowani sąsiedzi wezwali pomoc.
W trackie prowadzonego śledztwa udało się ustalić, że agresywny sąsiad nie tylko pobił i skopał mężczyznę, ale po zaalarmowaniu służb, nie udzielił mu pomocy. Nie wykonywał poleceń dyspozytorki pogotowia, dotyczące ułożenia nieprzytomnego 59-latka w pozycji bezpiecznej. Nie pozwolił również na udzielenie pomocy przez innych sąsiadów. Odpychał ich od ciała mężczyzny, a czynności reanimacyjne, które podjął były niezgodne z procedurami medycznymi. Podczas zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało obecność 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Zgodnie z opinią biegłych, działania oskarżonego 61-latka pozostawały w związku przyczynowo-skutkowym ze zgonem pobitego mężczyzny.
W trakcie prowadzonych czynności 61-latek przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz karze grzywny w wysokości 20 tys. zł. Ponadto podejrzany chce zapłacić kwotę 5 tys. zł nawiązki dla rodziny pokrzywdzonego.
O wymiarze kary dla 61-latka zdecyduje teraz sąd, który otrzymał już akt oskarżenia.
Źródło: faktykaliskie.pl
