Według ustaleń magazynu “Focus” rosyjski wywiad wojskowy GRU szukał potencjalnych celów ataku w Niemczech. Są na to dowody: znaleziono je przy członkach rosyjskiej jednostki dywersyjnej zatrzymanych na Ukrainie.
Z raportu magazynu “Focus” wynika, że po aresztowaniu rosyjskich dywersantów w ich bagażu znaleziono notatki i współrzędne prowadzące na terytorium Niemiec. Wyznaczone cele, które miały zaatakować między innymi siły specjalne, to obiekty Federalnej Agencji ds. Sieci, która odpowiada za sieci telekomunikacyjne, energetyczne, elektryczne i gazowe na zlecenie Federalnego Ministerstwa Gospodarki.
W notatkach znalazła się też miejscowość Markersdorf w powiecie Görlitz, w której mieści się siedziba Bundesnetzagentur, niemieckiego regulatora rynków energii elektrycznej, gazu, telekomunikacji, poczty i kolei. Na mapach zaznaczone były także punkty w berlińskich dzielnicach Tegel i Wilmersdorf.
Niemiecki ekspert wywiadu Erich Schmidt-Eenboom jest zdania, że są to plany rosyjskiego wywiadu wojskowego w sprawie możliwych działań sabotażowych w Niemczech. Nazwał to kulminacją drugiej zimnej wojny wypowiedzianej przez Putina.
Teraz Federalny Urząd Ochrony Konstytucji prowadzi śledztwo w tej sprawie. Bada dowody dotyczące obiektów między innymi w Berlinie i Saksonii, niedaleko granicy niemiecko-polskiej. Jednak odmówił redakcji “Focus” szczegółowego komentarza w tej sprawie.
