Więcej

    Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku w Dziwnowie

    Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie pojazdu osobowego, który w niedzielę wpadł do Zalewu Kamieńskiego w Dziwnowie w województwie zachodniopomorskim. Wewnątrz były cztery osoby; wszyscy ponieśli śmierć na miejscu.

    Jak informuje Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku, na skutek którego śmierć poniosły wszystkie podróżujące autem osoby, w tym dwoje dzieci.

    Prokuratura zabezpieczyła wyciągnięty z wody pojazd, który zostanie poddany badaniom technicznym. Ponadto zabezpieczono zapis z kamer monitoringu oraz przesłuchano świadków, w tym osoby, które widziały pojazd wjeżdżający do Zalewu w Dziwnowie.

    Decyzją prokuratury ciała ofiar zostały zabezpieczone do sekcji zwłok, która ujawni przyczyny śmierci.

    Zbierane są wszelkie ślady zdarzenia mogące pomóc w ustaleniu dokładnego przebiegu wypadku i przyczyny tragedii.

    Do wypadku doszło w niedzielę, 28 lutego ok. godziny 12:30 w Dziwnowie. Samochód osobowy wyjechał z ulicy Szosowej, a następnie przeciął ulicę Wybrzeże Kościuszkowskie, przejechał przez teren wyłączony z ruchu i wpadł do Zalewu Kamieńskiego.

    Pojazdem podróżowały cztery osoby – 38-letnia kobieta, 41-letni mężczyzna i dwoje dzieci w wieku 7 i 3 lat oraz pies. Niestety, nikt nie przeżył wypadku.

    Na miejscu zdarzenia interweniowały służby, w tym grupa wodno-nurkowa Państwowej Straży Pożarnej z Koszalina oraz jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR. W celu odnalezienia pojazdu wykorzystano specjalny sonar oraz podwodnego drona. Pojazd udało się namierzyć dopiero po godzinie 14:00. Leżał na dnie 10 metrów od brzegu na głębokości ok. 7 metrów. Do wyciągnięcia pojazdu z wody wykorzystano specjalny dźwig.

    WiadomościProkuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku w Dziwnowie