Więcej

    Pitbull zagryzł 12-letniego chłopca. Ruszył proces właściciela psa

    Dokładnie rok temu, 28 września 2020 roku w Przemyślu pitbull zagryzł 12-letniego Kamila. Dziś ruszył proces w tej sprawie. Oskarżony jest właściciel psa, który tak dziś płakał podczas rozprawy, że sędzia musiał zarządzić przerwę.

    Przypomnijmy: do tragedii doszło w bloku przy ulicy J. Lelewela w Przemyślu. Kamil przyszedł z wizytą do domu właścicieli psa, bo przyjaźnił się z ich synem, Szymkiem. Obaj chłopcy byli w domu sami, nie było nikogo z dorosłych. I były też psy: dwa pitbulle.

    W pewnym momencie jeden z nich rzucił się na chłopca i pogryzł go tak, że mimo pomocy w szpitalu Kamila nie udało się uratować. Zmarł 1 października 2020 roku. Pogryziony został także Szymon, ale jego obrażenia były mniej groźne.

    Po tragedii psy trafiły do schroniska, a ich właściciel, 50-letni Mariusz S., do aresztu, z którego dzień później został zwolniony. Dziś ruszył przeciwko niemu proces – wśród zarzutów jest posiadanie psów niebezpiecznej rasy bez stosownego pozwolenia i brak odpowiednio nadzoru nad nimi, co doprowadziło do śmierci Kamila.

    Jednak zdaniem Mariusza S. psy nie były niebezpieczne i agresywne. Nie atakowały gości ani podczas przyjęć czy grilla, na którym też było sporo osób, nie reagowały agresją na fajerwerki. Raz tylko się zdarzyło, że ugryzły jego partnerkę, ale dlatego, że akurat były w trakcie jedzenia. Trzymał akurat psy tej rasy, bo wybrała ją jego partnerka, która przeczytała w internecie, że z tymi psami nie ma problemów. Nie wiedział, że trzeba mieć na nie pozwolenie, że to rasa niebezpieczna.

    W pewnym momencie meżczyzna się rozpłakał, i to tak histerycznie, że sędzia musiał przerwać rozprawę, żeby się uspokoił. Odmówił też odpowiedzi na pytania prokuratora i oskarżyciela posiłkowego.

    Źródło: Super Express

    WiadomościPitbull zagryzł 12-letniego chłopca. Ruszył proces właściciela psa