Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie osiągnął gotowość operacyjną do pracy. W nocy z czwartku na piątek przyjęto już pierwszego pacjenta.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie uruchomiono pierwszy w Polsce szpital tymczasowy dedykowany pacjentom zakażonym koronawirusem. W nocy z czwartku na piątek przyjęto już pierwszego pacjenta. Jak przekazał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, w chwili obecnej w placówce leczonych jest już kilkanaście osób.
Wszyscy pacjenci leczeni na Stadionie Narodowym są w stanie lekkim i zostali przewiezieni ze szpitala na Wołoskiej. Takie też było zamierzenie rządu, kiedy podjęto decyzję o budowie szpitala tymczasowego. Przede wszystkim mają tam trafiać chorzy w stanie lekkim, aby odciążyć pozostałe szpitale, gdzie leczeni są chorzy w stanie ciężkim, wymagający podłączenia do respiratora.
Wiceminister zdrowia zaznaczył, że w przypadku zwiększonej liczby chorych wymagających hospitalizacji, pacjenci w stanie ciężkim będą również przyjmowani do szpitala tymczasowego na Stadionie.
W transporcie chorych pomogą władze Warszawy, które przygotują dwa autobusy miejskie specjalnie przystosowane do przewozu pacjentów. Pozwoli to odciążyć karetki pogotowia, których brakuje w całym regionie.
Jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, szpital tymczasowy na początku będzie dysponował liczbą 300 łóżek. W kolejnym etapie zostanie uruchomionych 500 łóżek, a docelowo placówka będzie miała aż 1200 łóżek. Do wszystkich zostanie podciągnięty tlen, a 100 łóżek z docelowych 1200 będzie przeznaczonych dla pacjentów w ciężkim stanie. Dla 500 pacjentów będzie pracować ok. 250 osób, w tym 25 lekarzy, 25 ratowników medycznych, 80 pielęgniarek i 120 opiekunów medycznych.
Źródło: polsatnews.pl