Więcej

    NBP prognozuje przyspieszenie inflacji

    Najnowszy raport przygotowany przez NBP zakłada, że inflacja będzie wyższa niż wcześniej zakładano, a jednocześnie nastąpi szybszy wzrost gospodarczy.

    NBP trzy razy w roku przygotowuje projekcję PKB oraz inflacji na najbliższe kwartały. Z najnowszych prognoz ekonomistów wynika, że w najbliższych miesiącach inflacja w naszym kraju będzie wyższa niż wcześniej zakładano. Jednocześnie PKB odbije później niż przewidywano.

    Najnowsza projekcja NBP przygotowana w marcu 2021 r. zakłada, że inflacja CPI w 2021 r. wyniesie 3,1 proc., w 2022 r. znajdzie się na poziomie 2,8 proc., a w 2023 r. wyniesie 3,2 proc. Centralna ścieżka projekcji zakłada dynamikę PKB w 2021 r. na poziomie 4,1 proc., w 2022 r. na poziomie 5,4 proc., i w 2023 r. na poziomie 5,4 proc.

    Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada inflację bazową w 2021 r. na poziomie 2,7 proc., w 2022 r. na poziomie 2,6 proc., w 2023 r. na poziomie 3,3 proc. W całym 2021 r. inflacja ma wynieść 3,1 proc., w 2022 r. 2,8 proc., a w 2023 r. 3,2 proc. Dynamika PKB w tym czasie wyniesie odpowiednio 4,1 proc., 5,4 proc. i 5,4 proc.

    Jak wynika z raportu, za podniesienie ścieżki inflacji CPI w 2021 r. odpowiadają cena energii, a także żywności i inflacji bazowej. Z kolei prognozowane ceny energii podwyższa wzrost notowań ropy naftowej na światowych rynkach.

    “W tym samym kierunku oddziałują także wyższe niż zakładano w projekcji listopadowej ceny uprawnień do emisji CO2. Wzrost ten jest związany z zaostrzeniem unijnego celu redukcji emisji dwutlenku węgla do 2030 r., co przekłada się na zwyżkową tendencję hurtowych cen na towarowej giełdzie energii elektrycznej” – czytamy w raporcie NBP.

    Na spadek średniorocznej inflacji, zdaniem ekonomistów NBP, wpłynie kilka czynników. “Po pierwsze dynamika cen zareaguje z opóźnieniem na obserwowane w ub.r. obniżenie popytu, przy utrzymującej się niepewności wobec tempa szczepień warunkującego przyszły przebieg pandemii. Inflację będzie ograniczać również obniżone tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy”.

    “W I poł. 2021 r. dynamikę krajowych cen żywności będzie dodatkowo zmniejszać wysoka podaż warzyw i owoców w następstwie ich korzystnych zbiorów w 2020 r. Dalsze rozprzestrzenianie się epidemii ASF w Niemczech przełoży się z kolei na spadek cen mięsa ze względu na wzrost podaży wieprzowiny w Polsce spowodowany pogorszeniem się możliwości jej eksportu” – napisano w raporcie.

    Dodatkowym czynnikiem obniżającym w 2021 r. inflację w ujęciu rok do roku będzie wygasający wpływ wprowadzonych w 2020 r. przez niektóre firmy tzw. opłat covidowych.

    Jak prognozują ekonomiści, w 2023 r. nastąpi ponowny wzrost inflacji CPI, na który wpłynie popyt krajowy i zagraniczny, a tym samym ustabilizowanie się popytu na poziomie dodatnim.

    “Jednocześnie w wyniku ograniczonej podaży pracy tempo wzrostu płac przyśpieszy. W kierunku wyższych cen konsumenta będzie oddziaływać również oczekiwany wzrost inflacji w otoczeniu gospodarczym Polski wpływający na wyższe ceny importu” – napisano.

    “Prognozowaną ścieżkę PKB w bieżącej rundzie prognostycznej podniosła szybsza od założeń poprzedniej projekcji odbudowa aktywności gospodarczej w kraju oraz – w mniejszym stopniu – za granicą. W szczególności dane z końca 2020 r. i początku 2021 r. sygnalizują wyraźną poprawę koniunktury w sektorze przemysłowym, wzrost eksportu towarów oraz relatywnie korzystną sytuację na krajowym rynku pracy. Wskazuje to na coraz lepsze przystosowanie się podmiotów gospodarczych do funkcjonowania w okresie pandemii” – stwierdza raport.

    “Jednocześnie pozytywnie na prognozę dynamiki PKB wpływają nowe działania antykryzysowe rządu oraz, zwłaszcza w dłuższym horyzoncie, wykorzystanie funduszy unijnych w ramach instrumentu Next Generation UE. Prognozowany poziom PKB w całym horyzoncie projekcji ukształtuje się powyżej oczekiwań z poprzedniej rundy prognostycznej jednak szybsze niż zakładano tempo odbudowy krajowej aktywności gospodarczej w latach 2020-2021, przełoży się, ze względu na punkt odniesienia, na nieznacznie niższą dynamikę PKB w 2022 r.” – dodano.

    Z raportu NBP wynika, że w roku 2021 będzie kontynuowane wsparcie rządu, a stopniowe znoszenie obostrzeń poprawi koniunkturę oraz wzrost zapotrzebowania na pracę. NBP prognozuje, że wzrost wynagrodzeń utrzyma się jednak poniżej poziomu sprzed wybuchu pandemii koronawirusa. W perspektywie długoterminowej liczba ofert pracy zacznie się zwiększać, ale dynamikę pracujących hamować będzie ograniczona podaż pracy.

    ”Siłę negocjacyjną pracobiorców będzie ograniczać utrzymująca się w części branż zmniejszona liczba ofert pracy oraz relatywnie wysoka liczba imigrantów zarobkowych” – czytamy w raporcie.

    Wzrost wynagrodzeń w 2021 r. hamować będzie także zamrożenie płac i istotna redukcja wypłat nagród oraz premii w podmiotach sektora finansów publicznych.

    Zdaniem ekonomistów NBP główne ryzyko dla realizacji centralnego scenariusza projekcji jest mniejsza niż założono skuteczność działań ograniczających przebieg pandemii COVID-19, zwłaszcza skuteczność metod zapobiegania nowym zakażeniom i zachorowaniom.

    NBP ostrzega, że ponowne eskalacje pandemii skutkowałyby utrwaleniem zmian zachowań ekonomicznych ludności zgodnie z zasadą zwiększonego dystansu społecznego, co przełożyłoby się na trwałe ograniczenie popytu na wiele typów usług. Wydłużony okres utrzymywania się niekorzystnych uwarunkowań zwiększałby liczbę bankructw przedsiębiorstw, na co w największym stopniu byłyby narażone branże usługowe, w szczególności hotelarstwo, rekreacja, kultura i gastronomia.

    Ważnym źródłem niepewności dla ścieżki inflacji pozostają również ceny surowców energetycznych oraz rolnych – w skali lokalnej i globalnej.

    Źródło: bankier.pl

    WiadomościNBP prognozuje przyspieszenie inflacji