Prawo i Sprawiedliwość to nadal partia, na którą zagłosowałoby najwięcej wyborców w Polsce. Ale z miesiąca na miesiąc jej notowania są coraz gorsze, a według najnowszych partia zaliczyła spadek o 4 punkty procentowe w ciągu ostatniego miesiąca.
Jak wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla “Dziennika Gazety Prawnej” i RMF, na PiS zagłosowałoby 31 proc. badanych – i to jest aż o 4 pkt proc. mniej niż w badaniu przeprowadzonym miesiąc temu. Co prawda jeszcze większy spadek zaliczyła Koalicja Obywatelska: na nią zagłosowałoby 22,1 proc. badanych i to o 5 pkt proc. mniej niż miesiąc temu.
Wzrost z kolei zaliczyła Polska 2050 Szymona Hołowni – na nią głos oddałoby ponad 12 proc. badanych (wzrost o ok. 2,5 pkt proc.). Na Lewicę i Konfederację zagłosowałoby po ok. 7 proc., a na PSL – 5,8 proc. Tu także mamy wzrost, bo wcześniej partia notowała poparcie w wysokości 4,6 proc. Co warto zauważyć – w porównaniu do października zdecydowanie przybyło niezdecydowanych wyborców. Ich odsetek wzrósł z 9,9 do 15,2 proc.
Gdyby wyborcy zagłosowali zgodnie ze swoimi deklaracjami, wówczas PiS dostałoby 193 mandaty, KO – 132, Polska 2050 – 64, Lewica – 28, Konfederacja – 24, a PSL-KP – 19.
W sondażu widać spadek poparcia dla partii rządzącej – i nie jest to pierwszy taki sondaż. Na początku listopada badanie opublikowała pracownia United Surveys, która odnotowała spadek poparcia dla PiS z 37,1 proc. do 32,6 proc. Z kolei w badaniu Wirtualnej Polski z 22 listopada PiS miał 30,6 proc. poparcia- mniej o dwa punkty procentowe niż miesiąc wcześniej. W sondażu pracowni Kantar dla “Gazety Wyborczej” na Piś zagłosowałby 30 proc. wyborców, a na KO – 24 proc.
Według autorów badań najważniejszymi czynnikami odpowiadającymi za spadek notowań partii Jarosława Kaczyńskiego są sytuacja na granicy z Białorusią, wzrost zakażeń koronawirusem i obostrzenia, pogarszającą się sytuację w służbie zdrowia i rosnącą inflację.
Źródło: Fakt