MON w jednym z tweetów o sytuacji na granicy opublikowało informację, że przy migrantach znaleziono nóż. “Otworzył mu się w kieszeni?” – natychmiast zareagowali internauci. Wpis wywołał prawdziwą burzę.
Wpis z nożem znalezionym przy jednym z migrantów Ministerstwo Obrony Narodowej zamieściło 26 listopada.
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1464539105598087170
Tego samego dnia WOT opublikowały zdjęcia kombinerek i obcęgów, jakie znaleźli przy granicy.
Takie narzędzia znajdujemy w miejscach ataku na polska granicę. #Terytorialsi #silnewsparcie #PolandHoldtheLine #Poland #Belarus #BorderCrisis #migrants pic.twitter.com/UTjpL7cMWg
— Terytorialsi | Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko! (@terytorialsi) November 27, 2021
Wpisy wywołały burzę wśród internautów – ale raczej nie tego rodzaju, jakiej się spodziewały służby. Internauci pytali, od kiedy posiadanie noża jest zakazane i czy w związku z tym trzeba będzie pozbyć się wszystkich noży z domu, także tych kuchennych. Pytali też, czy obok był też widelec i czy nóż otworzył się migrantowi w kieszeni – to prześmiewcza aluzja do słów posła Kowalskiego, który powiedział, że prof. Horban zaatakował go nożem. Bo lekarz przyznał, że gdy słyszy takie opinie o koronawirusie jak posła Kowalskiego, to nóż mu się w kieszeni otwiera…
Posłanka Katarzyna Lubnauer z KO zaapelowała do MON, żeby się nie ośmieszało. “Może mieli chleb, który nim kroili? Ośmieszacie poważny kryzys na granicy takimi wpisami” – napisała.
Inni komentujący byli zdania, że publikacja takich wpisów i zdjęć jednego noża to tylko szczucie na migrantów zmuszanych do ataków na granicę przez reżim Łukaszenki. I chwalenie się głupotą.
Źródło: Fakt