Młodzież łamie zasady reżimu sanitarnego i korzysta z wiosennej aury, licznie gromadząc się w popularnych miejscach Wrocławia i Szczecina. Nie przestrzegają zachowania dystansu społecznego i nie noszą maseczek.
Wyspa Słodowa i nadodrzański bulwar Xawerego Dunikowskiego we Wrocławiu to miejsca niezwykle popularne wśród młodych ludzi. Wraz z nadejściem wiosny spotykają się tam ze znajomymi i wspólnie spędzają czas. Nie powstrzymuje ich nawet trzecia fala pandemii koronawirusa.
Jak donosi TVN24, łącznie w środowe popołudnie na Wyspie Słodowej i nadodrzańskim bulwarze bawiło się kilkaset osób. Młodzież spędzała czas siedząc w małych grupkach i nie przestrzegając dystansu społecznego. Nie mieli też zasłoniętych ust i nosa.
Jak powiedział, cytowany przez TVN24, Paweł Noga z biura prasowego wrocławskiej policji, funkcjonariusze byli wszędzie tam, gdzie dochodziło do naruszeń obowiązujących przepisów. Nie wiadomo jednak, ile interwencji podjęli w środę wrocławscy policjanci.
Podobna sytuacja miała miejsce również w Szczecinie. Na nadodrzańskich bulwarach przebywało jednocześnie kilkaset osób. Policjanci podjęli ok. 100 interwencji związanych z łamaniem obowiązujących przepisów. Jak przekazał dziennikarzowi TVN24 oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie sierżant sztabowy Paweł Pankau, mandatem ukarano 80 osób; pięć wniosków o ukaranie skierowano do sądu. Zatrzymano też jedną poszukiwaną osobę.
Interwencje policji w Szczecinie dotyczyły łamania obostrzeń związanych z pandemią, a także zakazu spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych.
Jak informują reporterzy TVN24, którzy byli obecni na bulwarach, policjanci stali w pobliżu i obserwowali bawiący się tłum młodzieży, kpiącej z pandemii i restrykcji. Żaden z reporterów nie widział interwencji funkcjonariuszy w sprawie łamania obostrzeń.
