Miała wyrzucić przez okno pieniądze, ale zawahała się i uratowała oszczędności

Oszuści udający ów próbowali okraść mieszkankę Gorzowa Wielkopolskiego. miała wyrzucić przez 30 tysięcy złotych w gotówce, które – zdaniem oszustów – były sfałszowane. W ostatniej chwili gorzowianka nabrała podejrzeń i skontaktowała się z bankiem, co uchroniło ją przed utratą oszczędności.

Do zdarzenia doszło w mijającym tygodniu. Do mieszkanki Gorzowa Wielkopolskiego zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta i przekazał informację o tym, że oszczędności bankowe są zagrożone. Zdaniem dzwoniącego hakerzy wspólnie z pracownikami banku pracowali nad przejęciem pieniędzy należących do kobiety.

W celu uchronienia się przed ą, gorzowianka miała wypłacić z konta bankowego i pomóc policji w akcji mającej na celu ujęcie oszustów.

Kobieta udała się do banku i wypłaciła oszczędności w kwocie 30 tys. zł, a następnie wróciła do domu. Oszuści przekonywali gorzowiankę, że pieniądze, które posiada są fałszywe, ale niezbędne do przeprowadzenia skutecznej akcji policyjnej. Oszuści poinstruowali kobietę, że musi zapakować pieniądze do reklamówki i wyrzucić je przez okno.

W ostatniej chwili gorzowianka zawahała się i nie wyrzuciła gotówki. Zabrała pieniądze i udała się do innej placówki bankowej w celu zweryfikowania, czy posiadane przez nią banknoty rzeczywiście są fałszywe.

Jak informuje Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, kobieta opowiedziała o całym zdarzeniu pracownicy banku, która natychmiast zawiadomiła o sprawie ę.

– Pieniądze były oczywiście autentyczne, a żadnej akcji hakerów nie było – powiedział Grzegorz Jaroszewicz.

apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie proszą nikogo o gotówkę, ani nie wysyłają po nią ów.

Każde podejrzenie próby należy natychmiast zgłosić na policję.

#BejmyNEWSMiała wyrzucić przez okno pieniądze, ale zawahała się i uratowała oszczędności