Do tragedii doszło w minionym tygodniu w miejscowości Łobodno w województwie śląskim. Na jednej z posesji znaleziono ciała małżonków. Na ciele nie ujawniono żadnych obrażeń zewnętrznych, a prokurator zlecił sekcję zwłok w celu ustalenia przyczyny zgonu. Wstępne wyniki nie ujawniły jednak przyczyny śmierci małżonków.
Wstępne wyniki sekcji zwłok nie dały odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci małżonków z Łobodna. Jak poinformował Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek, nie ujawniono żadnych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych, które mogłyby spowodować zgon małżonków. Konieczne będzie wykonanie dodatkowych badań, w tym badań toksykologicznych i histopatologicznych. Biegli sprawdzą, czy przed śmiercią nie doszło do zatrucia tlenkiem węgla bądź alkoholem niewiadomego pochodzenia. Przebadają również ciała pod kątem zmian chorobowych, które mogłyby skutkować śmiercią.
Zwłoki małżonków znaleziono w środę, 3 lutego. Przypadkowi przechodnie zaalarmowali służby, że na jednej z posesji w Łobodnie leży kobieta, która nie daje oznak życia, a drzwi od domu są otwarte. Na miejsce skierowano patrol policji i zespół ratownictwa medycznego.
Okazało się, że kobieta nie żyje. Wewnątrz domu znaleziono zwłoki 61-letniego mężczyzny – męża leżącej na posesji kobiety.
Oględziny miejsca zdarzenia nie dały odpowiedzi na pytanie o przebieg wydarzeń, nie ustalono również, co mogło doprowadzić do śmierci małżonków. Na ciałach nie ujawniono żadnych obrażeń zewnętrznych. Wnętrze domu nie było splądrowane.
Funkcjonariusze wezwali strażaków, aby zmierzyli poziom stężenia tlenku węgla w budynku. Mierniki nie wykazały przekroczenia norm żadnej szkodliwej dla zdrowia lub życia substancji.
Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Jedną z hipotez branych pod uwagę jest spożycie alkoholu niewiadomego pochodzenia, co mogło doprowadzić do zgonu małżonków.
Drugą z badanych hipotez jest zatrucie tlenkiem węgla, którego stężenie opadło po otwarciu drzwi od budynku i dlatego mierniki nie wykazały przekroczenia dopuszczalnych norm trującego gazu.
Źródło: wp.pl