Brytyjski koncern Tesco już w połowie czerwca 2020 roku informował o sprzedaży polskich sklepów. W piątek prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na przejęcie Tesco Polska przez Salling Group, który jest właścicielem sklepów Netto. W ocenie Urzędu “koncentracja nie doprowadzi do ograniczenia konkurencji”.
Transakcja obejmuje 301 sklepów, 14 stacji paliw, siedzibę główną i centra dystrybucyjne. Wartość transakcji to 900 mln zł. W ramach umowy ok. 7 tys. pracowników Tesco ma zostać przeniesionych do nowej firmy.
W toku postępowanie UOKiK badał konkurencyjność lokalnych rynków po przejęciu sklepów Tesco przez firmę Salling Group. Analiza wykazała, że supermarkety, hipermarkety i dyskonty rywalizują bezpośrednio ze sobą na lokalnych rynkach w promieniu 10-15 kilometrów od przejmowanego sklepu.
“Przeprowadzone postępowanie wykazało, że w każdym z badanych miast Netto po przejęciu placówek Tesco będzie musiało konkurować z innymi dyskontami, supermarketami i hipermarketami. To oznacza, że po dokonaniu transakcji struktura tych rynków nie zmieni się na niekorzyść konsumentów, dostawców czy przedsiębiorców prowadzących mniejsze sklepy” – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Prezes Netto Polska Janusz Stroka mówi, że z niecierpliwością czekał na decyzję UOKiK o przejęciu sklepów sieci Tesco i przemianie ich w nowoczesne obiekty typu 3.0. W ciągu najbliższych 18 miesięcy pracownicy sklepów sieci Tesco będą wdrażani do obsługi nowych lokali.
Firma Netto Polska zobowiązała się do zatrudnienia pracowników przejmowanych sklepów. Nowi pracownicy przejdą specjalne szkolenia przygotowujące ich do pracy w nowych sklepach.
– Jesteśmy gotowi na powitanie wielu nowych, świetnych pracowników z Tesco, którzy znają swoich klientów i potrafią obsługiwać ich na poziomie, który oferujemy także w Netto – mówił Janusz Stroka.
Netto Polska prowadzi obecnie 386 sklepów w całym kraju. Po sfinalizowaniu procesu przejęcia obiektów firmy Tesco znajdzie się w czołówce krajowych detalistów.