Do śmiertelnego potrącenia doszło w piątek w miejscowości Nowe Gizewo w województwie warmińsko-mazurskim. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale policja szybko wpadła na jego trop. W chwili zatrzymania 36-latek był pod wpływem środków odurzających.
36-letni kierowca, który potrącił pieszego i zbiegł z miejsca wypadku został zatrzymany przez policję. W trakcie zatrzymania mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. Usłyszał już zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i prowadzenia samochodu pod działaniem środka odurzającego, prawdopodobnie marihuany.
– Zarzucono mu również nieudzielenie pomocy ofierze, ponieważ odjechał z miejsca zdarzenia – przekazała sierż. Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji.
Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło w piątek, 6 listopada na drodze krajowej nr 57 w okolicy Nowego Gizewa w województwie warmińsko-mazurskim. Ciało mężczyzny odnalazł pracownik leśnictwa, który natychmiast zawiadomił policję.
Z ustaleń śledczych wynikało, że 46-letni mężczyzna został potrącony przez samochód. W wyniku wypadku doznał obrażeń wielonarządowych i zmarł.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już po kilku godzinach wytypowali podejrzanego, którym okazał się 36-letni mieszkaniec Szczytna. Mężczyzna nie przyznał się do spowodowania wypadku.
Oględziny samochodu podejrzanego wykazały uszkodzenia charakterystyczne dla potrącenia. Ponadto policjanci ustalili, że w piątek, 6 listopada mężczyzna przejeżdżał trasą, na której doszło do śmiertelnego potrącenia.
Zabezpieczone ślady, analiza zapisu z kamer monitoringu oraz przesłuchanie świadków pozwoliły postawić 36-latkowi ze Szczytna zarzuty.
Podczas zatrzymania mężczyzna znajdował się pod wpływem środków odurzających, prawdopodobnie marihuany.
Źródło: tvn24.pl