Więcej

    Irakijka, która poroniła na granicy, nie żyje. Osierociła pięcioro dzieci i męża

    Nie udało się uratować Kurdyjki z Iraku którą znaleziono na granicy nieprzytomną, razem z mężem i pięciorgiem dzieci. Kobieta była w ciąży, poroniła i mimo wysiłków lekarzy zmarła w szpitalu.

    Rodzina Kurdów z Iraku została znaleziona 12 listopada w lesie przez aktywistów Grupy Granica. Kobieta była już wtedy nieprzytomna, wymiotowała. Okazało się, że wcześniej poroniła. Zabrano ją do szpitala, a reszta rodziny zamieszkała w domu otwartym fundacji Dialog, by móc odwiedzać kobietę.

    Lekarze od początku nie dawali wielkich nadziei – stan Kurdyjki był bardzo ciężki – ale z poświeceniem walczyli o jej życie. Niestety, nie udało się. Kobieta zmarła w sobotę nad ranem, jak poinformowała major Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej.

    Mąż kobiety i jej pięcioro dzieci w wieku od 7 do 16 lat mają zapewnioną opiekę psychologiczną. Już musieli sobie poradzić z traumą po pogrzebie nienarodzonego dziecka – zgodnie z zasadami islamu 25-tygodniowy płód to już dziecko i należy mu się pogrzeb. Maleństwo zostało pochowane na cmentarzu muzułmańskim w Bohonikach k. Sokółki. Teraz rodzina musi sobie poradzić ze śmiercią matki.

    Źródło: Onet

    WiadomościIrakijka, która poroniła na granicy, nie żyje. Osierociła pięcioro dzieci i męża