Nawet 4500 tysiąca złotych więcej mogą dostać emeryci w 2022 r. Niestety, nie wszyscy – ale nawet ci, którzy otrzymają mniej, mogą się spodziewać dwóch podwyżek emerytury w ciągu roku.
Pierwszą podwyżkę emeryci otrzymają na początku roku i będzie ona wynikiem zwolnienia ich z zapłaty podatku dochodowego, który wprowadził program Polski Ład. Ich emerytura będzie więc wyższa o kwotę odprowadzaną dotąd do Skarbu Państwa jako podatek dochodowy. Nadal jednak emeryci będą płacić składkę zdrowotną w wysokości 9 proc., więc o tę kwotę ich emerytura będzie niższa od kwoty brutto. No i trzeba też pamiętać, że zyskają ci, których emerytura lub renta nie przekracza 4900 zł brutto – lepiej uposażeni ulgi nie dostaną. Najwięcej dostaną osoby z emeryturą wynoszącą 2500 zł brutto – one dostaną prawie 190 zł miesięcznie dodatkowo.
Druga podwyżka to waloryzacja świadczeń, która zostanie wprowadzona od 1 marca. Z prognoz “Faktu wynika”, że ma ona wynieść 5,85 proc., jednak czy tak będzie na pewno – dowiemy się dopiero w lutym przyszłego roku, kiedy Główny Urząd Statystyczny poda dane dotyczące inflacji w 2021 r. oraz wzrostu płac, bo od tego zależy wysokość podwyżek emerytur.
Do tego trzeba też doliczyć trzynastkę – i choć od wyższych emerytur seniorzy będą musieli zapłacić podatek, to i tak będzie to spory zastrzyk finansowy. W ciągu roku będzie to prawie 4500 zł.
I byłoby się z czego cieszyć, gdyby nie galopująca inflacja, która pochłonie sporą część podwyżek. Według przewidywań ekonomistów ceny na początku przyszłego roku mogą wzrosnąć nawet o 10 proc. Rząd co prawda zapowiada tarczę antyinflacyjna, która przeciwdziałać podwyżkom i łagodzić ich skutki, jednak prezentacja tarczy została po raz kolejny przełożona i nie wiadomo, na czym tak naprawdę będzie polegała ani jakich sfer dotyczyła.
Źródło: Fakt
