Dwie więźniarki zgwałcone, wiele napastowanych seksualnie przez więźniów z części więzienia dla mężczyzn. Cała sprawa wyszła na jaw, gdy 28 kobiet złożyło pozwy do sądu.
Do dramatu doszło w październiku 2021 roku w więzieniu w południowej Indianie w Stanach Zjednoczonych. Jak informuje Wirtualna Polska, powołując się na The New York Times, więźniowie z oddziału dla mężczyzn przekupili strażnika, by wpuścił ich do oddziału dla kobiet. Miał dostać za to 1000 dolarów. Gdy to się udało, napastowali seksualnie kobiety, a dwie z nich zgwałcili.
Nikt z personelu nie zareagował, gdy mężczyźni przeszli na oddział kobiecy i napastowali więźniarki, mimo że w całym obiekcie jest monitoring i strażnicy mieli podgląd na to, co dzieje się w budynku. Zgwałcone kobiety twierdziły, że ich oprawcy mieli na twarzach kominiarki, by nie mogły ich rozpoznać. Więźniarki nazwały tę noc “nocą terroru”.
Sprawa wydała się, gdy 28 kobiet z tego zakładu karnego złożyło dwa osobne pozwy do sądu. Opisały w nich zajścia z tej nocy. Jak twierdzą, były zastraszane, żeby nie nacisnęły przycisków alarmowych znajdujących się w celach.
Strażnik, który wpuścił napastników na oddział kobiecy, stracił pracę. Sprawa w sądzie nadal trwa.