Więcej

    Dziewczynka żyła w domu pełnym śmieci i kotów

    6-letnia dziewczynka była wychowywana na przedmieściach Moskwy w domu, w którym nie było warunków do życia. W budynku przebywało kilkanaście kotów, z którymi chowana była 6-latka. Dziecko reagowało na ”kici-kici”.

    Jak donosi RMF FM, policjanci z Tałdom na przedmieściach Moskwy dostrzegli dziwnie zachowującego się mężczyznę. Funkcjonariusze chcieli go wylegitymować, ale 65-latek zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Mężczyzna uciekł na prywatną posesję i wspiął się przez okno do domu. Funkcjonariusze zapukali do drzwi budynku, do którego uciekł podejrzanie zachowujący się mężczyzna.

    Drzwi otworzyła kobieta. Wewnątrz lokalu policjanci dostrzegli dziewczynkę, która siedziała na zaśmieconej podłodze. Dziecko było rozebrane i wydawało dziwne odgłosy. Wokół dziecka przebywało kilkanaście kotów.

    Funkcjonariusze postanowili przeszukać dom. Na piętrze odnaleźli mężczyznę, który chwilę wcześniej uciekł podczas próby wylegitymowania. W domu przebywała również 11-letnia dziewczynka. Dziecko było czyste i zadbane.

    Podczas dalszych czynności wyszło na jaw, że kobieta, która otworzyła drzwi jest matką obu dziewczynek. 34-latka nie mieszkała na stałe w domu, w którym panował bród. Młodszą córkę urodziła w 2015 roku. W 2018 r. dziewczynka zaczęła się dziwnie zachowywać, stała się agresywna i wielokrotnie próbowała gryźć kobietę.

    34-latka wystraszyła się zachowania dziewczynki. Jednocześnie nie miała zaufania do służb społecznych  i bała się, że psychiatrzy odbiorą jej dziecko, które zostanie umieszczone w specjalnym ośrodku. Kobieta postanowiła ukryć córkę i przekazała ją pod opiekę 65-letniego znajomego.

    To właśnie tego mężczyznę próbowali wylegitymować policjanci. 65-latek od dwóch lat zaczął przynosić do domu śmieci. Pozwolił też, aby w budynku przebywało kilkanaście kotów.  To właśnie zwierzęta wychowywały 6-letnią dziewczynkę.

    Policjanci zgłosili sprawę służbom opiekuńczym, które ustaliły, że w domu nie było odpowiednich warunków do wychowywania dziecka. Brakowało łóżeczka i ubrań, a na podłodze zalegały śmieci. Jak ustaliły służby, dziewczynka była karmiona jedzeniem przeznaczonym dla kotów.

    6-letnia dziewczynka trafiła do szpitala. Lekarze ocenili, że dziecko ma lekką niedowagę. Poza tym chętnie nawiązuje kontakt z dorosłymi i reaguje na ludzką mowę. Nie stwierdzono również żadnych oznak agresji, o której opowiadała matka dziecka.

    Ustalono także, że starsza z córek nie chodziła do szkoły i uczyła się z matką w domu.

    Policja wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków wychowywania dziewczynek przez 34-latkę. Kobieta została również pozbawiona prawa do dzieci.

    WiadomościDziewczynka żyła w domu pełnym śmieci i kotów