Według sondażu Pollstera Prawo i Sprawiedliwość odnotowało wzrost poparcia. Według sondażu IBRiS – to Koalicja Obywatelska idzie w górę. Kto więc wygrałby wybory, gdyby się odbywały w niedzielę?
Jak podaje sondaż Pollstera opublikowany przez “Super Express”, na Zjednoczoną Prawicę (PiS i Solidarna Polska) zagłosowałoby 36,05 proc. ankietowanych, na Koalicję Obywatelską (PO, Nowoczesna i Zieloni) – 24,68 proc., na Polskę 2050 Szymona Hołowni – 14,25 proc. Do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja – 9,14 proc., Lewica – 8,27 proc. i PSL – 5,83 proc. Poza Sejmem znalazłaby się partia Pawła Kukiza – 1,24 proc. i Porozumienie Jarosława Gowina – 0,55 proc.). 0,21 proc. badanych powiedziało, że zagłosowałoby na inna partię.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 16-17 lutego na próbie 1059 dorosłych Polaków.
Natomiast według badania IBRiS dla Onetu Koalicja Obywatelska odnotowała ogromny skok poparcia. Gdyby tak zagłosowali Polacy w wyborach – to własnie Koalicja Obywatelska, gdyby porozumiała się z opozycją, przejęłaby władzę w Polsce.
Wybory wygrałoby wprawdzie Prawo i Sprawiedliwość z Solidarną Polską wynikiem 32,5 proc. głosów. To wzrost od styczniowego badania o ponad 2 pp. Ale Koalicja Obywatelska zdobyłaby 29,3 proc. głosów i odntowała ogromny wzrost poparcia od stycznia, bo wtedy miała 20,2 proc. poparcia. Polska 2050 zdobyłaby 8,6 proc. (w styczniu było 12,1 proc.), Konfederacja – 8,4 proc. (w styczniu 8,6 pkt proc.), Lewica – 5,6 proc. (w styczniu 7,3 proc.).
Sondaż IBRiS został przeprowadzony w dniach 11-12 lutego 2022 roku na próbie 1,1 tys. dorosłych Polaków.
Zdaniem prof. Antoniego Dudka, politologa, taki wynik sondaży dowodzi, że tak naprawdę do samych wyborów nie będziemy wiedzieli, jaki będzie ich wynik i komu przypadną rządy w Polsce. Wiele zależy też od działań samych partii: od opozycji, jeśli wreszcie się ze sobą porozumie i stworzy silny blok – lub od PiS, jeśli znajdzie koalicjanta na tyle silnego, by utrzymać władzę.
