W piątek w Centrum Medycznym HCP w Poznaniu osoby chcące zaszczepić się na koronawirusa musiały zmierzyć się z długim czasem oczekiwania w kolejce. Pomimo padającego deszczu, oczekujący stali na zewnątrz budynku. Nikt nawet nie wyszedł ich powiadomić, jaka jest przyczyna opóźnienia.
O sprawie długiego oczekiwania na podanie szczepionki informuje portal TenPoznan.pl, do którego zgłosiła się jedna z osób chcących się zaszczepić. Pani Anna wybrała szpital HCP z uwagi na bliskość od miejsca zamieszkania. Niestety, pomimo iż kobieta zgłosiła się do placówki w umówionym wcześniej terminie i na wyznaczoną przez system godzinę, nie uniknęła długiego stania w kolejce. Kobieta obawia się nie tylko zakażenia wirusem SARS-CoV-2, ale również przeziębienia po oczekiwaniu na szczepienie w tłumie i w deszczu.
Oburzeni kolejkami pacjenci dotarli również do dziennikarzy ”Głosu Wielkopolskiego”, który jako przyczynę opóźnienia w podaniu szczepionki wskazuje na wizyty pacjentów zgłaszających się po drugą dawkę preparatu. Na to szczepienie nie trzeba się bowiem rejestrować.
Gdyby jednak powodem była nadmierna liczba pacjentów chcących się zaszczepić, taki problem dotyczyłby niemal wszystkich punktów szczepiennych w całej Polsce. W większości szczepienia są jednak wykonywane płynne i zgodnie z ustalonym harmonogramem.
Problemów z długim czasem oczekiwania nie ma nawet największy punkt szczepienny w Poznaniu, który powstał na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Dziennie szczepionych jest tam kilkakrotnie więcej pacjentów niż w szpitalu HCP. Mimo to pacjenci są obsługi sprawnie i szybko, a ruch odbywa się w sposób płynny.
Problemy z długim czasem oczekiwania na szczepienie w Centrum Medycznym HCP były już wcześniej. W marcu, pomiędzy oczekującymi przed wejściem do szpitala doszło do przepychanek, a na miejscu interweniowała policja.
