Więcej

    Czy będzie wspólna lista wyborcza opozycji?

    Według przecieków z zamkniętego spotkania klubu Koalicji Obywatelskiej szanse na wspólną listę wyborczą opozycji są coraz mniejsze, choć według oficjalnej linii partii to jest cel, do którego dąży. 

    Politycy PO spotkali się w czterogwiazdkowym hotelu Windsor w Jachrance nad Zalewem Zegrzyńskim i było to pierwsze wyjazdowe spotkanie po pandemii. Jak informuje Onet, szef PO miał powiedzieć swoim partyjnym kolegom, że trzeba skończyć z pandemicznym letargiem i wziąć się ostro do pracy, a jedność Koalicji Obywatelskiej to podstawowa wartość. Tusk podczas tego spotkania ostro skrytykować Szymona Hołownię za rozbijanie obozu opozycji – chodziło o przechodzenie posłów opozycyjnych, w tym posłów PO, do Polski 2050. Takie działania sprawiają, że szanse na wspólną listę maleją, miał powiedzieć lider PO.

    Atmosfery nie poprawiały plotki o bliskiej współpracy Rafała Trzaskowskiego z Szymonem Hołownią – według nich wiceszef PO ma się dogadywać z Hołownią w temacie odejścia ze swojej partii w zamian za tekę premiera po wygranych wyborach. I Hołownia, i Trzaskowski zaprzeczają stanowczo tym plotkom, ale to nie wszystkich przekonuje, zwłaszcza że Trzaskowski nie raz deklarował, że jest zwolennikiem szerokiej współpracy opozycji. I chyba szerszej, niż widziałby to Donald Tusk, a tak przynajmniej część uczestników tego spotkania odebrała to, co mówił.

    Lider PO podkreślał, że trzeba wzmacniać Koalicję Obywatelską, zwłaszcza że w wielu sondażach ma ona takie poparcie jak cała reszta opozycji razem wzięta, więc próg 30 proc. poparcia dla KO jest jak najbardziej realny. Jeśli zestawi się to z tym, że PSL proponuje podział opozycji na dwa bloki, Hołownia ma wątpliwości co do wspólnego startu, a sam Tusk przyznaje, że współpraca z Czarzastym byłaby bardzo trudna.

    Jednak w oficjalnych wypowiedziach PO nadal pracuje nad wspólną listą. Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział po spotkaniu, że jedna lista to najlepsze rozwiązanie ze względu na obowiązujący system wyborczy d’Honta. Dlatego to jest cel PO, nawet gdyby musiała nieco ustąpić pozostałym koalicjantom.

    WiadomościCzy będzie wspólna lista wyborcza opozycji?