Sprawa ewentualnego odejścia Leo Messiego z Barcelony wydaje się być coraz bardziej skomplikowana. Obie strony na chwilę obecną twardo trzymają się swojej wersji.
Po nieudanym tegorocznym sezonie w barwach Barcelony, Leo Messi zdecydował się na zmianę barw klubowych. Piłkarz, który jest żywą legendą obecnej drużyny miał być rozczarowany obecnym sezonem w którym jego klub niczego istotnego nie wygrał. Dodatkowo podobno miała się u niego pojawić również niechęć do osób zarządzających klubem. Stąd wynikała jego decyzja o transferze.
Piłkarzowi kontrakt z Barceloną wygasa za rok. W poprzednio podpisanej umowie był natomiast zapis, który zezwalał mu na odejście z klubu po złożeniu stosownego oświadczenia po zakończeniu sezonu. Dlaczego to takie ważne? Messi ma wpisaną w kontrakcie klauzulę odstępnego, która wynosi aż 700 milionów euro. W czasach finansowego fair play oraz przy gorszej koniunkturze spowodowanej epidemią koronawirusa, nikt obecnie za piłkarza takich pieniędzy nie będzie w stanie zapłacić.
Argentyńczyk wysłał stosowne pismo do swojego pracodawcy, w którym poinformował go, że zamierza zmienić barwy klubowe.
Kiedy skończył się sezon w Hiszpanii?
To jest obecnie kluczowe pytanie – bo spór dotyczy głównie terminów. Umowa Messiego miała mieć klauzulę, która pozwalała piłkarzowi odejść z klubu po zakończeniu sezonu, ale jednocześnie termin na podjęcie decyzji mijał 10 czerwca. Z tego też powodu Barcelona nie zgadza się ze stanowiskiem Argentyńczyka.
Sam piłkarz oraz jego przedstawiciele wskazują natomiast na przedłużenie sezonu spowodowane wybuchem epidemii koronawirusa. W związku z tym przekonują oni, że zawodnik ma prawo zmienić barwy klubowe, ponieważ oświadczenie zostało wysłane zaraz po zakończeniu sezonu.
Gwiazda Barcelony w ostatnim czasie nie ćwiczy z klubem. Nic również nie wskazuje na to, żeby sytuację miały w jakiś znaczący sposób poprawić rozmowy ojca Messiego (jest jednocześnie jego agentem) z prezesem “Blaugrany”.
Leo Messi zagra w Anglii? Dobrze się rozumie z trenerem
Jako najbardziej prawdopodobny kierunek w którym Messi miałby podążyć, gdyby jednak udało mu się dojść do porozumienia z Barceloną to Anglia i występujący tam Manchester City. Klub obecnie prowadzi Pep Guardiola, były trener hiszpańskiego klubu, który zawsze bardzo dobrze dogadywał się z Argentyńczykiem kiedy jeszcze razem współpracowali.