W środę odbył się pogrzeb 3-letniej Hani z Kłodzka, która została pozbawiona życia przez matkę i jej konkubenta. Podczas cichej i małej uroczystości, na grobem zmarłej zebrali się bliscy dziewczynki.
W środę, 3 marca odbył się pogrzeb 3-letniej dziewczynki, która zmarła na skutek pobicia przez konkubenta swojej matki oraz polewania zimną wodę pod prysznicem, czego dopuściła się matka dziecka.
Hania została pochowana na cmentarzu w Krosnowicach. Pogrzeb był cichy i skromny. Dziewczynka spoczęła w niewielkim, białym grobie ozdobionym modlącym się aniołkiem. Bliscy położyli na nim dwa wieńce z kwiatami, kilka zniczy i zabawki. Pod datą śmierci napisano “Powiększyła grono aniołków”.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. 30-letnia matka wsadziła dziecko pod prysznic z zimnej wody po tym jak dziewczynka zmoczyła się w łóżeczku. Z ustaleń śledczych wynika, że 3-latka była przetrzymywana pod zimną wodą od trzech do pięciu minut. Kiedy zaczęła słabnąć i tracić przytomność wezwano zespół ratownictwa medycznego.
Dziecko było reanimowane zarówno w domu, jak i podczas drogi do szpitala, a później także w placówce leczniczej. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Prokurator zarządził sekcję zwłok, która wykazała obrażenia w obrębie jamy brzusznej.
25 lutego Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż sprawcami obrażeń byli opiekunowie dziewczynki – 30-letnia matka Hani oraz jej konkubent. Oboje usłyszeli zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
To nie wychłodzenie z powodu polewania zimną wodą było przyczyną śmierci trzylatki z Kłodzka. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została ciężko pobita. Poleciłem zatrzymać także ojca dziecka i postawić obu rodzicom zarzuty zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) February 25, 2021
Ponadto prokuratura sprawdza, w jaki sposób sprawowany był nadzór kuratora sądowego i opieki społecznej nad rodziną.
30-latka ma jeszcze dwoje dzieci – 8-letnią córkę i 10-miesięczną córkę. Decyzją sądu rodzinnego obie dziewczynki trafiły do rodziny zastępczej.
