Kontrowersyjny podróżnik chciał w ten sposób wykorzystać zakaz spożywania mięsa oraz krwi świni zapisany w Koranie i obowiązujący muzułmanów. Efekt tego komentarza przeszedł wszelkie oczekiwania.
Cejrowski zwrócił też uwagę, że migranci rzucali w polskie służby butami, co dla muzułmanów oznacza poniżenie wroga. Dlatego zaproponował opryskanie atakujących świńską krwią i polanie nią zapory z drutu, wtedy muzułmanie jej nie dotkną.
https://www.facebook.com/Wojciech.Cejrowski/posts/432686518225147
Sam pomysł walki z użyciem świńskiej krwi nie jest nowy. Cejrowski we wpisie twierdzi, że taką metodę stosował generał Patton, inne źródła przypisują ją generałowi Pershingowi. Jednak, jak podaje portal geekweekinteria.pl, obie wersje są nieprawdziwe. To legendy, których jest prawdopodobnie metoda stosowana przez brytyjskiego pułkownika Alexandra Rodgersa z 6. Pułku Kawalerii, który na Filipinach kazał terrorystów-samobójców z Islamskiego Frontu Wyzwolenia Moro grzebać w zbiorowym grobie wraz z tuszami wieprzowymi.
Jednak internauci nie poparli – mówiąc delikatnie – pomysłu podróżnika. W komentarzach zwrócili mu uwagę, że problemem nie są migranci, ale Białorusini, którzy ich siłą trzymają przy granicy i zmuszają do ataków, a także działania Łukaszenki i Putina. A wpis Cejrowskiego uznali za amoralny, żerujący na cudzym nieszczęściu i taniej sensacji.
Źródło: Fakt
