Tragedia rozegrała się w Rozniszewie na Mazowszu. Policjanci wezwani do domowej awantury na miejscu znaleźli ciało 41-letniej kobiety i rannego jej 15-letniego syna. Zatrzymali 43-letniego mężczyznę.
Wszystko rozegrało się około godziny 4.00 rano. Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy kobieta zginęła podczas domowej awantury, a jej syn odniósł podczas niej obrażenia. Zatrzymali w tej sprawie jedną osobę – to 43-letni mąż kobiety i ojciec 15-latka. On również odniósł obrażenia, trzeba go było przewieźć do szpitala, jak wyjaśniła prokurator Agnieszka Borkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu. W domu w tym czasie było jeszcze 5-letnie dziecko, ale jemu nic się nie stało.
Co było przyczyna tragedii? To będzie ustalać policja. Na razie wiadomo tylko tyle, że zatrzymany mężczyzna był kierowca tira, prowadził swoją firmę. Do rodziny nigdy wcześniej nie była wzywana policja, nie było też żadnych sygnałów, że dzieje się w niej coś złego.
